Hurtownie robią zapasy wódki

Od nowego roku przez podwyżkę akcyzy butelka wódki będzie droższa o ok. 2 zł. Dlatego już teraz hurtownie robią zapasy i składają masowe zamówienia u producentów - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Hurtownie robią zapasy wódki
Źródło zdjęć: © AFP | Michael Gottschalk

30.10.2013 | aktual.: 30.10.2013 09:39

Zamówienia na grudniowe dostawy wódki są większe nawet o 40 proc. niż przed rokiem. Największe firmy z branży spirytusowej, jak CEDC czy Grupa Sobieski, nie komentują sytuacji, ale zdaniem ekspertów obawiają się, że to dopiero początek i jeśli to się potwierdzi, to producenci mogą mieć problem z realizacją zamówień i narazić się przez to stałym odbiorcom.

- Choćby z przyczyn logistycznych nie należy spodziewać się, by dostawy hurtowe na rynek były dwukrotnie wyższe niż średnia miesięczna sprzedaż - powiedział dla "DGP" Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

Hurtownie dopiero się rozkręcają, bo zrobienie zapasów pozwoli im zaoszczędzić na alkoholu po nowym roku, kiedy wchodzi 15-proc. podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe. Producenci już zadeklarowali, że dodatkowy koszt zostanie przerzucony na klientów. Dystrybutorzy nie chcą jednak ujawniać szczegółów, bo stanowiłoby to zdradzenie ich planów biznesowych. Mogłoby to być groźne, ponieważ konkurencja rośnie, od 2010 r. przybyło na polskim rynku 127 hurtowni i dziś działa łącznie 1477.

Jeśli hurtownicy będą faktycznie więcej kupować, to zyska na tym nie tylko rynek, ale i budżet państwa. Na skutek zwiększonych zamówień może wyhamować trend spadkowy w sprzedaży alkoholu, a wpływy z akcyzy, które są niższe niż zakładał resort finansów, zwiększą się.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (126)