Idziemy własną ścieżką
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, marginalny wzrost odnotował jedynie mWIG-40. W dalszym ciągu polski rynek zachowywał się znacznie słabiej niż inne giełdy, ale z technicznego punktu widzenia sytuacja nie uległa istotnej zmianie. Po słabszym otwarciu kupujący podjęli próbę pokonania ostatnich maksimów na 2276 na WIG-20, ale ponownie oporu nie udało się sforsować.
03.07.2012 09:23
W kolejnych godzinach przeważali sprzedający, którzy sprowadzili indeks do dziennego minimum na 2248, a zamknięcie nastąpiło na nieco wyższym poziomie. Najbliższy opór znajduje się na 2266, a przebicie tego poziomu winno przekładać się na kolejny atak na 2276. W przypadku jego przebicia potencjalnym celem winien być poziom 2300 lub też 2352. W bardziej optymistycznych założeniach oczekiwał bym na test 2401 lub też 2438. Najbliższe wsparcie znajduje się na wczorajszym minimum na 2248, a w razie jego przełamania kupujący winni bronić linii łączącej wcześniejsze dołki, która znajduje się na 2244. Patrząc na wykres mam wrażenie, iż na wykresie formuje się trójkąt zwyżkujący z oporem na 2276. Kolejne minima są na coraz wyższych poziomach, a poszczególne fale są typowymi, korekcyjnymi „trójkami”. Trójkąty zaliczane są do wzorów korekcyjnych i zazwyczaj pojawiają się one w końcowej fazie danego trendu i poprzedzają ostatni ruch w danym kierunku. W obecnej sytuacji trójkąt pojawił się po wzroście i większe
prawdopodobieństwo należy przypisywać wybiciu w górę. Biorąc pod uwagę najszerszą cześć formacji potencjalnym celem winien być poziom 2366. Nieco niżej znajduje się ważny opór na 2352 i tam winna ujawnić się spora podaż. Sygnałem wyłamania się indeksu w dół i zarazem unieważnienia szans na dalsze wzrosty będzie przebicie poziomu 2229. Do tego czasu liczę na kontynuację wzrostu i pokonanie maksimów na 2276, choć wyższe poziomy winny zostać wykorzystane do sprzedaży, przed korektą całego wzrostu od 2009.
Tomasz Jerzyk