Inflacja postraszy EBC
Decyzja EBC, która jest kluczowym wydarzeniem tego tygodnia, dopiero za dwa dni. Wiadomo już, że niezależnie od tego, co wydarzy się do tej pory, Bank obniży stopy procentowe. Opublikowane dziś dane pokażą jednak pod jak dużą presją będzie Rada Banku, a to może warunkować oczekiwania inwestorów i ruchy cen na rynku walut.
03.06.2014 | aktual.: 03.06.2014 11:22
Prezes EBC wielokrotnie powtarzał, iż decyzje w zakresie polityki pieniężnej zależą nie tyle od bieżącej inflacji, co od perspektyw dla przyszłej inflacji. Z tego też powodu EBC czeka na projekcję inflacji, którą będzie miał do dyspozycji w tym tygodniu. Nie sposób jednak ignorować faktu, iż inflacja notorycznie okazuje się niższa niż wcześniej oczekiwano. Było tak w czterech z pięciu ostatnich miesięcy i wszystko wskazuje na to, że dziś będzie tak ponownie. Konsensus rynkowy zakłada, że inflacja wyniosła w maju 0,6% w skali roku, czyli tylko nieznacznie mniej niż w kwietniu (0,7%). Jednak po danych z Niemiec, Włoch i Hiszpanii można być już niemal pewnym, iż inflacja była niższa. Naszym zdaniem wyniosła ona 0,5%, a nie wykluczamy, że było to zaledwie 0,4% - najniżej od jesieni 2009 roku. Tak niska inflacja będzie dużym obciążeniem dla EBC, które już wcześniej zasygnalizowało luzowanie monetarne. Prezes Mario Draghi będzie zdawał sobie sprawę z tego, że pod żadnym pozorem nie będzie mógł rozczarować
inwestorów. Dane o inflacji poznamy o 11:00.
Na rynku złotego mamy pewną stabilizację po umocnieniu w ubiegłym tygodniu. Polskiej walucie sprzyjają dobre nastroje na globalnych rynkach akcji i wydaje się, że ten czynnik będzie miał kluczowe znaczenie dla pary walutowej EURPLN. Kurs dotarł tutaj do wsparcia na poziomie 4,13 i widać, że to na razie wyczerpało możliwości kupujących złotego i do przełamania tego wsparcia potrzebny będzie nowy impuls. Nie sądzimy aby miała być to decyzja RPP, którą poznamy w dniu dzisiejszym, choć ciekawym będzie, czy Rada odniesie się w komunikacie (16:00) do spekulacji odnośnie możliwej obniżki stóp. Jeśli nie, niemal na pewno pytany o to będzie prezes Belka. Sygnały, które dotąd płynęły z RPP zdają się sugerować, iż nie ma na to szans i tylko ryzyko spowolnienia gospodarczego (a nie niska obecnie inflacja) mogłyby zmienić podejście Rady.
Kwadrans po godzinie dziewiątej za dolara płacono 3,043 złotego, za euro 4,14 złotego, frank zaś kosztował 3,39 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.