Jak ugryźć miliony złotych

Resort Skarbu żegna się w tajemniczych
okolicznościach z doradcą ministra Aleksandra Grada, wyrzuca
połowę zarządu Enea SA, a CBA węszy koło milionowych kontraktów
koncernu - do kulis tej sprawy dotarła "Gazeta Wyborcza".

Jak ugryźć miliony złotych
Źródło zdjęć: © WP.PL

04.05.2009 | aktual.: 04.05.2009 06:40

Energetyczny kolos Enea stał się "złotą kurą" dla spółki założonej przez byłego wiceministra oraz sekretarza stanu rządu PiS. Do ich nieznanej na rynku firmy popłynęło 16 mln zł za programy komputerowe i podzespoły. Ministerstwo Skarbu, właściciel Enei, zleciło audyt, który wykazał, że zakupy były bezsensowne.

Ministerstwo nie wiedziało, że z Enei wypływają duże pieniądze, bo szefostwo koncernu - również z nadania PiS - podzieliło transakcje na małe transze, o których nie musiało mówić właścicielowi. Michał Dzięba, związany z PO doradca Grada, odszedł z ministerstwa niedługo po pojawieniu się tych informacji.

Więcej o tym, jak sprzedawano państwowej spółce towar, którego nie potrzebowała i o uczestnikach tych transakcji, których wszystkich znał Michał Dzięba - w poniedziałkowej publikacji "GW".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)