Jaki kurs językowy dla firmy?

Jak dobrze rozwijać umiejętności językowe pracowników nie wydając gigantycznych kwot? Przeglądając oferty dostawców szkoleń językowych można się zorientować, że sytuacja wygląda całkiem optymistycznie – już zaledwie 100 złotych miesięcznie może być wystarczające.

Jaki kurs językowy dla firmy?
Źródło zdjęć: © Thinkstock

17.04.2013 | aktual.: 17.04.2013 14:04

Jak dobrze rozwijać umiejętności językowe pracowników nie wydając gigantycznych kwot? Przeglądając oferty dostawców szkoleń językowych można się zorientować, że sytuacja wygląda całkiem optymistycznie - już zaledwie 100 złotych miesięcznie może być wystarczające.

Dzisiaj szkoły językowe oferują szeroki wachlarz możliwości. Naturalnie wszechobecna jest oferta zajęć stacjonarnych (z lektorem i podręcznikiem). Koszty takiej formy nauki to około 2000 złotych za rok. Mogą to być kursy języka ogólnego, jak i specjalistycznego. W tym drugim przypadku idealna sytuacja ma miejsce, gdy lektor nie tylko posiada doskonałą wiedzę językową, ale jest też biegły w dziedzinie, której kurs dotyczy.

Zajęcia mogą się odbywać w systemie dualnym. Polski lektor skupia się na poprawności językowej, przekazując znajomość zasad gramatycznych i ćwiczy umiejętność czytania ze zrozumieniem. Z kolei native speaker weryfikuje te zasady, pokazuje ich faktyczne użycie, stara się zmusić uczniów do rozumienia ze słuchu, a co za tym idzie – wypowiedzi ustnych i pisemnych. Jeden semestr w Warszawie może kosztować około 1000 złotych. Szkolenia typu uczeń-lektor wydają się bardzo efektywne. Wymagają jednakże nakładów czasu od pracownika i dość dużych kosztów ze strony pracodawcy.

Jeśli jest to mało atrakcyjne dla firmy, szkoły wychodzą klientom na przeciw oferując kursy skrojone do potrzeb i możliwości. Koszt jednej lekcji w siedzibie firmy to od 75 do 100 zł. Można również dostać kurs w postaci samych konwersacji. Jedna taka sesja to około 120 złotych za godzinę.

A co jeśli nawet takie warunki są trudne do spełnienia?

Jest jeszcze e-learning. Pozwala uczyć się korzystając np. z platformy językowej – ogromnego zasobu materiałów pozwalających ćwiczyć i opanowywać różne umiejętności. Jedyne co niezbędne to komputer i Internet. Taka nauka jest bardzo wygodna i nieograniczona czasowo – można z niej korzystać kiedy tylko pracownik ma na to ochotę i dysponuje czasem. Taki kurs pozwala na dużą elastyczność również jeśli chodzi o dobór treści – tu uczeń sam może wybrać tematy, które go interesują i ćwiczy takie umiejętności, z którymi uważa, że ma problem. System rejestruje obecność, działania ucznia i zapisuje wyniki.

Pracodawca nie musi się obawiać o stracony czas i pieniądze. Każdy taki program rejestruje ile faktycznie czasu pracownik poświęca na naukę i jakie są tego efekty, przynajmniej w teorii. Takie szkolenie ma też inną swoja bardzo ważną zaletę – jest najtańsze. Kompleksowy kurs e-learningowy rozwijający umiejętności mówienia, czytania, pisania i rozumienia ze słuchu to tylko około 80 złotych za miesiąc nauki. Szkoły językowe wiedzą, że taka nauka wymaga samodyscypliny, toteż oferują pomoc tutora. Może on sprawować opiekę nad uczniem obserwując jego poczynania na platformie e-learningowej i dając mu informację zwrotną. Może to jednak nie wystarczyć, aby zmusić ucznia do systematycznej pracy. Wydaje się, że idealnym rozwiązaniem w takim przypadku jest oferta blended learning, to znaczy połączenie pracy na platformie

z tradycyjnymi zajęciami z lektorem. Odmianą tradycyjnych spotkań z lektorem mogą być lekcje wirtualne prowadzone online. Jest to bardzo korzystne rozwiązanie w sytuacji, gdy pracodawca chce przeszkolić pracowników rozsianych po różnych placówkach firmy. W przypadku języka angielskiego szkolenie dla jednej osoby będzie kosztować około 130 złotych za miesiąc.

Zatem jest wiele dróg edukowania językowo pracowników. Ciężko wskazać idealną, każdy musi podjąć decyzję, jaka metoda będzie najlepsza dla jego firmy.

Autor: Katarzyna Różańska-Polakowska, Koordynator Szkoleń Językowych, Skrivanek Sp. z o. o.

(AS)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także