Japonię męczy deflacja

Odreagowanie, które miało miejsce późnym popołudniem było spowodowane wypowiedzią przedstawiciela partii demokratycznej, Chrisa Van Hollen’a, który stwierdził, że politycy wciąż są daleko od znalezienia kompromisu w sprawie budżetu.

Rynki pozostaną wrażliwe na kwestię klifu fiskalnego, który w grudniu będzie głównym motorem wszelkich ruchów. W dniu dzisiejszym euro znów jest handlowane powyżej poziomu 1,30 USD. Europejskiej walucie nie zaszkodziły słabsze dane na temat sprzedaży detalicznej z Niemiec w październiku, a pomogła wypowiedź prezesa ECB. Mario Draghi powiedział, że choć strefa euro znajduje się jeszcze w kryzysie, to powinna zacząć odbijać się już w drugiej połowie 2013 roku. Optymistyczne wizja rozwoju sytuacji w Eurolandzie pomogła w podtrzymanie lepszego klimatu inwestycyjnego.

Dziś w nocy pozytywnie zaskoczyły wstępne dane z japońskiej gospodarki dotyczące produkcji przemysłowej, która w październiku wzrosła o 1,8% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego spadku. W państwie Kwitnącej Wiśni nadal dominują tendencje deflacyjne, na co wskazują październikowe dane na temat inflacji CPI. Stanowi to silny argument dla zwolenników dalszego luzowania polityki monetarnej przez Bank Japonii, którego cel inflacyjne kształtuje się na poziomie 1,0%. Jen silnie traci na wartości w dniu dzisiejszym. Para USDJPY wyłamała się górą z kanału spadkowego, co otwiera drogę do dalszej zwyżki notowań dolarjena w okolice 82,83.

Krajowi inwestorzy wyczekiwali na dzisiejszy odczyt PKB Polski za trzeci kwartał 2012 roku. Wzrost gospodarki zwolnił do 1,4% rok do roku z 2,3% w drugim kwartale, podczas gdy analitycy oczekiwali wartości na poziomie 1,8%. W trzecim kwartale spadły nakłady na środki trwałe i popyt krajowy. Tylko nieznacznie wzrosły spożycie indywidualne. Słabe dane potwierdzają, że grudniowa obniżka stóp procentowych w Polsce jest raczej przesadzona. Rada będzie musiała dostosować swoją politykę do zmieniającego się otoczenia gospodarczego i zadbać również o podtrzymanie tempa wzrostu gospodarczego, czemu ma służyć cykl luzowania polityki pieniężnej. Złoty zareagował osłabieniem na publikację tych danych, które mogą stać się impulsem do korekty wzrostowej na parach złotowych.

Złoty traci na wartości po publikacji danych o PKB Polski w trzecim kwartale. EURPLN nie zdołał z silnym impetem przełamać linii trendu wzrostowego, co w połączeniu z dzisiejszymi słabszymi danymi na temat tempa wzrostu gospodarczego może być impulsem do korekty wzrostowej na eurozłotym. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 4,11, natomiast silna strefa oporu to rejon 4,1260-4,1290.

EURUSD kontynuuje zwyżkę. Para handlowana jest obecnie powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie dziennym. Zamknięcie powyżej linii SenkouA będzie sygnałem do dalszych wzrostów. Najbliższy opór w postaci zniesienia 78,6% całości spadków z okolic 1,3141 znajduje się na poziomie 1,3037. Silnym wsparciem pozostaje strefa 1,2875-1,29.

GBPUSD podąża w stronę górnego ograniczenia formacji trójkąta, które obecnie wyznacza opór w rejonie 1,6080. Pozytywne nastroje utrzymujące się na rynkach akcji powinny wspierać dalszą aprecjację funta. Widoczna na wykresie dziennym formacja młota powstała na geometrycznym wsparciu znalazła wczoraj potwierdzenie w postaci świecy wzrostowej, co dodatkowo pozytywnie wpływa na techniczny obraz rynku i zachęca do utrzymywania długich pozycji w GBPUSD.

EURJPY pozostaje w silnym trendzie wzrostowym. Wsparcie w postaci linii TenKan na wykresie dziennym zadziałało i było dobrą okazją do wznawiania pozycji zgodnych z trendem. Obecnie para oscyluje trochę poniżej oporu na poziomie 107,75 w postaci zniesienia 78,6% całości spadków z okolic 111,50.

Autor: Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl