Jestem staczem kolejkowym

Ma 130 wzrostu, jest zawsze uśmiechnięty, a na plecach nosi spory plecak z numerem telefonu - to pan Tadeusz Żak (46 l.), stacz kolejkowy z Tarnowa. Trudno mu było utrzymać się z niewielkiej renty i dlatego wymyślił sobie zawód: stoi za drobną opłatą w kolejkach. Robi to głównie w ogonkach do lekarzy. I jak sam przyznaje organizacja polskiej służby zdrowia umożliwia mu dorobienie paru groszy. Jego rekord to 40 godzin stania do neurochirurga!

Jestem staczem kolejkowym
Źródło zdjęć: © Katarzyna Naworska / newspix.pl | Katarzyna Naworska / newspix.pl

14.02.2013 06:20

Te obrazki dobrze pamiętamy z PRL-u. Wijąca się kolejka po meble, czy pralkę, a w tłumie postawny pan stojący na czele komitetu kolejkowego pilnujący porządku i sprawdzający obecność. Wydawać by się mogło, że te czasy już nie wrócą.

Nic bardziej mylnego. O tym najlepiej wiedzą Ci, którzy, mają problemy ze zdrowiem. Aby dostać się dziś do lekarza specjalisty trzeba mieć dużo cierpliwości i wbrew pozorom niezłe zdrowie. A i tak przecież nie zawsze się udaje.

I tutaj z pomocą, przynajmniej mieszkańcom Tarnowa, przychodzi pan Tadeusz - profesjonalny stacz kolejkowy, którego za niewielką opłatą można wynająć aby zarejestrował nas do lekarza.

Skąd się wziął pomysł na tak nietypowy zawód?

– Chciałem dorobić do skromnej renty. Inspiracją była też moja żona, która nie dostała się kiedyś do chirurga, mimo kilkugodzinnego stania w kolejce – tłumaczy pan Tadeusz.

Obraz
© (fot. fakt.pl)

Stacz ma zamówienia głównie od pacjentów, którzy chcą się dostać do lekarzy specjalistów. Jego rekord to 40 godzin stania aby zarejestrować klienta do neurochirurga. Do innych specjalistów, aby być pierwszym, pan Tadeusz wystaje zazwyczaj 10-12 godzin i pobiera za cały ten czas około 50 złotych. Stawka za dłuższe stanie ustalana jest indywidualnie z klientem.

Pan Tadeusz ma specjalny stołeczek, który dostał na urodziny od swojej sąsiadki, a który pomaga mu przetrwać te długie godziny oczekiwania. – U mnie słowo droższe od pieniędzy, jak się podejmuję zadania to muszę być pierwszy – tłumaczy stacz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)