Kadrowe machinacje w ZUS
Według "Trybuny" w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych szykuje się kadrowe trzęsienie ziemi. Dziennik pisze, że pieczę nad instytucją zarządzającą miliardami złotych ze składek emerytalnych i ubezpieczeniowych przejmie ekipa z prawicy.
15.04.2006 | aktual.: 15.04.2006 09:12
Na początek minister pracy Krzysztof Michałkiewicz zawiesił konkurs na nowego prezesa ZUS. Zdaniem dziennika obecną szefową Aleksandrę Wiktorow próbowano "zaszachować", wrzucając do zarządu ZUS partyjnego funkcjonariusza PiS - Adama Kwiatkowskiego. Ten plan przyblokowała rada nadzorcza, lecz - jak się dowiedziała się gazeta - będą kolejne próby.
"Trybuna" przypomina, że Aleksandra Wiktorow została prezesem ZUS jeszcze za czasów Jerzego Buzka. Przetrwała kolejne ekipy rządowe i teraz ponownie startuje w konkursie na szefa zakładu. Jednak - według dziennika - PiS chętnie obsadziłoby tę instytucję swoimi "fachowcami".