Kara za drogie kredyty

Santander Consumer Bank udzielając kredytów konsumenckich pobiera od klientów opłaty wyższe, niż zezwalają przepisy - uznała prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nałożyła na bank 726,5 tys. zł kary i nakazała zaprzestania stosowania tych praktyk.

Obraz
AFP/Leon Neal

O nałożonej na bank karze prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel poinformowała podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach, towarzyszącej Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu.

- Ta decyzja ma znaczenie dla konsumentów w całej Polsce, bo bank prowadzi działalność na terenie całego kraju - zaznaczyła.

Konsument może pożyczyć pieniądze bezpośrednio u kredytodawcy lub skorzystać z usług pośrednika finansowego. Ta druga droga często wiąże się z dodatkową opłatą, która również stanowi koszt udzielenia kredytu.

Zgodnie z prawem opłaty, prowizje i koszty związane z zawarciem kredytu konsumenckiego - czyli do 80 tys. zł - mogą wynieść maksymalnie 5 proc. kwoty kredytu. Nie można przekroczyć tej granicy, bez względu na to, czy opłaty pobiera bank, instytucja finansowa czy pośrednik.

Postępowanie przeciwko Santander Consumer Bank rozpoczęło się na początku roku po skargach klientów. Sprawę przekazano do prowadzenie katowickiej delegaturze UOKiK. Po analizie umów kredytowych UOKiK uznał, że bank nie uwzględnia kosztów pośrednictwa w łącznej kwocie opłat i prowizji, czyli pobiera opłaty wyższe niż zezwalają na to przepisy. W niektórych przypadkach koszty udzielonej pożyczki wynosiły około 13 proc. wartości całej pożyczki - podaje UOKiK.

Krasnodębska-Tomkiel zaznaczyła, że gdyby Santander Consumer Bank wycofał się z niedozwolonych praktyk, miałby szansę uniknąć kary.

Nie wiadomo jeszcze, czy bank odwoła się od decyzji. Ma na to 14 dni od chwili doręczenia decyzji. Jeżeli złoży odwołanie, sprawę rozstrzygnie sąd. Prezes UOKiK przypomniała, że Urząd wygrywa przed sądem ponad 80 proc. spraw.

- W mojej ocenie naruszenie ma charakter oczywisty - jest to nielegalność działania, działanie sprzeczne z prawem - podkreśliła Krasnodębska-Tomkiel.(PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje