KHW: upadłość nam nie grozi

Katowickiemu Holdingowi Węglowemu nie grozi upadłość - zapewniają prezes spółki oraz odpowiedzialna za górnictwo wiceminister gospodarki. Kondycję spółki w tym roku określają jako lepszą niż w ubiegłym.

04.08.2009 | aktual.: 04.08.2009 16:21

O tym, że Katowicki Holding Węglowy może być zagrożony bankructwem napisała we wtorek "Rzeczpospolita". Według dziennika, złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości KHW rozważa jeden z banków, z którym firma negocjuje obniżenie kosztów umów opcyjnych zawartych na niekorzystnych warunkach.

Prezes KHW Stanisław Gajos uznał artykuł za "ohydną prowokację", mającą na celu zaszkodzenie wizerunkowi spółki w przededniu planowanej przez nią emisji obligacji węglowych. "Nie ma żadnych przesłanek do takich obaw" - powiedział. Przypomniał, że zarówno sprawozdanie firmy, bilans skonsolidowany, jak i raport audytora, nie wskazywały takiego zagrożenia. W wydanym oświadczeniu wskazał, że informacja o domniemanych zamiarach banku jest "próbą osłabienia pozycji negocjacyjnej KHW w sporze o rozliczenie opcji walutowych".

_ Wszystkie spółki węglowe mają ten sam problem w różnej skali i holding nie jest tu wyjątkiem. To efekt potężnego wysiłku inwestycyjnego w 2008 r. i zderzenie się z faktem, że po 3 miesiącach, kiedy brakowało węgla, w kwietniu okazało się, że nasi partnerzy z powodu sytuacji gospodarczej redukują zamówienia. Musimy jakoś ten trudny okres przeżyć, ale to oznacza brak konkretnych przychodów, które były planowane do obsługi tych inwestycji _- powiedział Gajos.

Jak poinformował, zobowiązania spółki wynoszą obecnie 609 mln zł, w maju było to 638 mln zł.
_ Generalnie ze zobowiązaniami schodzimy, choć wolno. Z poszczególnymi partnerami mamy podpisane porozumienia, dogadujemy się, jak z tej przejściowej trudnej sytuacji wyjść i to funkcjonuje. Nie dzieje się nic nadzwyczajnego, co by zasługiwało na taki alarmistyczny ton _- zaznaczył.

Zarówno prezes Gajos, jak i wiceminister gospodarki Joanna Strzelec - Łobodzińska, podkreślają, że problemy z płynnością finansową mają również inne spółki węglowe.
_ Nie ma co ukrywać, tak jest od lat, natomiast aktualnie to zadłużenie powoli, bo powoli, ale się zmniejsza _ - powiedziała wiceminister.

_ Kondycja ekonomiczno - finansowa holdingu w tym roku jest zdecydowanie lepsza niż w ubiegłym, a takie artykuły się nie ukazywały. Na pewno nie pomagają one holdingowi w momencie, kiedy przygotowuje się do emisji obligacji węglowych _ - zaznaczyła.

Pierwsze umowy na objęcie obligacji węglowych KHW mają być zawarte w najbliższych dniach. Spółka planuje wyemitować obligacje na łączną sumę 900 mln zł, program jest pomyślany na 3 do 5 lat.
_ Będziemy elastyczni. Analizujemy, czy będziemy absorbować od razu cały program, czy podzielimy na serie i będziemy go realizować pewnymi etapami, w miarę jak będzie się kształtował rynek zbytu _- mówił prezes Gajos.

Zapewnił, że dla kontrahentów płatność węglem to bardzo bezpieczne rozwiązanie.
_ Nasza sytuacja finansowa nie będzie w żaden sposób wpływała na realizację zobowiązań wynikających z obligacji. 93 proc. produkcji będziemy sprzedawać gotówkowo, a tylko 7 proc. będzie obsługiwało obligacje. Choćby więc, nie wiem jakie nastąpiło załamanie wydobycia, to tyle węgla będzie _- zaznaczył. Pozyskane z emisji obligacji pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje związane z wydobyciem.
_ Naszym zdaniem oraz w opinii doradców standing finansowy KHW SA jest na tyle dobry, że umożliwi zakończenie oferty z sukcesem _ - podkreślił Stanisław Gajos.

Po pięciu miesiącach tego roku, wobec sytuacji sprzed roku, sprzedaż węgla była mniejsza o 6,6 mln ton, a wydobycie o blisko 2,4 mln ton. Nakłady inwestycyjne w branży ograniczono o 200 mln zł.

Po kwietniu branża węglowa wciąż miała zysk, choć znacznie mniejszy niż przed rokiem. Wynosił on 38,4 mln zł wobec 289,3 mln zł po czterech miesiącach 2008 r. W końcu kwietnia na zwałach było ponad 4,7 mln ton niesprzedanego węgla, o ponad 3 mln więcej niż na początku roku.

Źródło artykułu:PAP
upadłośćfinansegórnictwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)