Kolejna spokojna sesja?
Czwartkowa sesja na warszawskim rynku terminowym stanowiła kolejną z rzędu sesję wyczekiwania na piątkowe rządy trzech wiedźm. FW20Z10 rozpoczęły dzień z poziomu 2 566 pkt, 2 pkt poniżej kursu odniesienia, po czym kupujący podjęli próbę przejścia na zieloną stronę rynku, zakończoną ostatecznie wyznaczeniem przed godz. 10:00 dziennego maksimum na poziomie 2 569 pkt.
Kolejne godziny kwotowań upłynęły na monotonnej konsolidacji i dopiero w końcówce dnia doszło do większych ruchów, które doprowadziły do ustanowienia sesyjnego minimum na poziomie 2 555 pkt. Finisz czwartkowych zmagań wypadł na pułapie 2 556 pkt, blisko 0,5% poniżej poprzedniego rozstrzygnięcia. Baza na koniec dnia wynosi +7 pkt, LOP to 79,4 tys, pozycji. Wolumen obrotu w trakcie czwartkowej sesji ukształtował się na poziomie 22,7 tys. sztuk kontraktów.
Wczorajsza sesja przyniosła niewielkie osłabienie na rynku. Notowania grudniowej serii kontraktów domknęły poniedziałkową lukę hossy zaczynającą się z poziomu 2 556 pkt. Jeśli wspomniana bariera pęknie, to może być to pretekst do rozpoczęcia korekty, tym bardziej, że prawdopodobnie w tym samym czasie indeks WIG20 powróciłby poniżej przełamanej linii oporu wyznaczonej przez kwietniowo-sierpniowe maksima. Krótkoterminowy RSI osuwa się zdecydowanie, co w połączeniu ze wskazaniami Derivative Oscillator oraz słabym trendem, jest istotnym pretekstem korygowania ostatniej fali wzrostowej. A wszystko to może wydarzyć się w zakresie obowiązywania scenariusza szerokiej konsolidacji kursów, jaka trwa już od kwietnia.
W dniu dzisiejszym wygasa wrześniowa seria kontraktów terminowych, a ostatnie 3 sesje pokazały, że uczestnicy spokojnie rolują pozycje. Jeśli taki stan względnego spokoju utrzyma się na do końca dnia, to być może dzisiejsza sesja będzie kolejną, która nie zmieni istotnie technicznego obrazu rynku.
BM Banku BPH