Kolejny dzień przeceny złotego
Poniedziałek przyniósł silną wyprzedaż złotego, będącą kontynuacją procesów zapoczątkowanych już w poprzednim tygodniu. Podobnie jak wtedy, u źródeł wyprzedaży leżał wzrost awersji do ryzyka wywołany niepewnością o przyszłość krajów peryferyjnych Strefy Euro, przecena EUR/USD oraz sytuacja na Węgrzech. Równie mocno na wartości traciły dziś także inne waluty regionu.
29.11.2010 | aktual.: 30.11.2010 07:54
O godzinie 16:10 kurs USD/PLN testował poziom 3,1294 zł, rosnąc o prawie 9 gr w stosunku do piątkowego zamknięcia. Kurs EUR/PLN, po wzroście o ponad 6 gr, testował natomiast poziom 4,0908 zł. Ostatnio tak drogi dolar był 1 września, a euro 22 lipca br.
Wyprzedaż polskiej waluty rozpoczęła się przed południem, wraz z pogorszeniem nastrojów na rynkach finansowych oraz przeceną EUR/USD. Niedzielna decyzja o zatwierdzeniu pomocy dla borykającej się z kryzysem finansowym Irlandii, nie zdołała przerwać spirali obaw o przyszłość krajów peryferyjnych Strefy Euro. Nastroje dodatkowo popsuły słabe wyniki aukcji włoskiego długu. W efekcie europejskie giełdy, które zaczynały notowania od umiarkowanych wzrostów, zaczęły tracić na wartości. Podobnie zachowywało się euro. Kurs EUR/USD po porannym wzroście do 1,3299 z 1,3240 w piątek na zamknięciu, w kolejnych godzinach spadł do 10-tygodniowego minimum na 1,3063 dolara. To wystarczyło do silnej wyprzedaży złotego. Nie był to jednak jedyny pretekst.
Negatywnym czynnikiem dla złotego była również zaskakująca podwyżka stóp procentowych na Węgrzech. Bank centralny podwyższył je o 25 punktów bazowych (pb). Po tej decyzji główna stopa kształtuje się na poziomie 5,5%. To nie tylko zwiększa dysparytet w poziomie stóp procentowych w Polsce i na Węgrzech do 200 pb, ale również może zapowiadać dalsze ich podwyżki.
Sentymentu do polskiej waluty nie zdołała dziś poprawić, ani rewizja w górę prognoz wzrostu gospodarczego dla Polski przez Komisję Europejską na lata 2010-2012, ani też zapowiedź ministerstwa finansów o możliwości wymiany euro na złote (od pewnego czasu rynek spekuluje, że pod koniec roku rząd będzie wymieniał euro z funduszy europejskich, żeby w ten sposób zmniejszyć zadłużenie zagraniczne i uniknąć przekroczenia przez dług progu 55%).
We wtorek dalej sytuacja na rynkach finansowych będzie kształtować nastroje na rynku złotego. Potencjalnym, lecz jedynie krótkoterminowym impulsem, może być zaplanowana na godzinę 10:00 publikacja przez Główny Urząd Statystyczny danych o dynamice PKB w III kwartale (prognoza: 3,6% R/R). Zagrożeniem będą zaś Węgry. Nie jest wykluczone, że jutro dojdzie do obniżenia ratingu dla tego kraju. Agencja Moody’s informowała wcześniej, że do końca listopada podejmie decyzję w tej sprawie. Aktualnie utrzymuje ona rating na poziomie Baa1 z perspektywą negatywną. To najwyższa ocena z trzech głównych agencji. Jej obniżka pośrednio uderzyłaby w złotego.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.