Kolejny proces Domain Menada z grupy Belvedere

Dystrybutor win Domain Menada niedawno wybronił się w sądzie przed ogłoszeniem upadłości, czego domagali się wierzyciele. Teraz będzie odpierać oskarżenia pracowników o mobbing.

Dystrybutor win Domain Menada niedawno wybronił się w sądzie przed ogłoszeniem upadłości, czego domagali się wierzyciele. Teraz będzie odpierać oskarżenia pracowników o mobbing.

Pięciu byłych pracowników Domain Menada oskarża tę spółkę o stosowanie wobec nich mobbingu i domaga się odszkodowań wynoszących łącznie 250 tys. zł. Sprawą zajmie się sąd pracy. Jeden z pracowników skierował też zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury. Podstawą do oskarżenia ma być mobbing rzekomo stosowany wobec byłych przedstawicieli handlowych Domain Menada, polegający na obrażaniu, poniżaniu i nękaniu telefonami przez ich bezpośrednią przełożoną Sylwię K. Byla ona ponoć arogancka, złośliwa i zaniżała wyniki pracy handlowców. Spółka nie reagowała na skargi pracowników.

Sylwia K. odpiera stawiane jej zarzuty, nie przyznaje się do obrażania i nękania telefonami podwładnych. Skierowała ona do sądu akt oskarżenia o zniesławienie. Witold Franczak, dyrektor generalny Domain Menada ocenia, że w całej tej sprawie chodzi o próbę szantażu. Byli pracownicy zgłosili się najpierw do jego firmy żądając odszkodowania, a w razie jego niewypłacenia grożąc nagłośnieniem sprawy w mediach. W regionie śląskim, którego dotyczy to zdarzenie, nie było ponoć żądnych skarg, o których teraz mówią byli pracownicy.

Źródło: Puls Biznesu (JS)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)