Komentarz do sesji w USA

W czwartek amerykańskie indeksy ugięły się pod naporem złych danych makroekonomicznych, kończąc tym samym czterosesyjne pasmo sukcesów byków.

30.01.2009 10:11

Główny indeks zakończył dzień na ponad 3% minusie, a główną determinantą spadku były przede wszystkim przygnębiające dane z rynku pracy: liczba osób korzystających z zasiłku dla bezrobotnych sięgnęła 4,78 mln, co jest najwyższym wynikiem od 1967 roku. Publikacja informacji o grudniowych zamówieniach na dobra trwałego użytku (spadek o 2,6% m/m) pognębiła panujący pesymizm, a czarę goryczy przelały dane z rynku nieruchomości, wskazujące na spadek sprzedaży nowych domów w grudniu do nowego minimum: 331 tys. W takiej sytuacji nastrojów nie polepszyły zróżnicowanej jakości raporty za IV kwartał amerykańskich przedsiębiorstw, które w wielu przypadkach zapowiedziały redukcję swojej siły roboczej. 137 mln USD kwartalnej straty zaraportował Kodak, ogłaszając jednocześnie redukcję do 18% (4,5 tys. osób) zatrudnienia. Słaba kondycja gospodarki dała się również we znaki Starbucksa, który zapowiedział zamknięcie kolejnych 300 kawiarni (łącznie planowane jest zamknięcie blisko tysiąca kawiarni, co spowoduje utratę pracy
przez 6,7 tys. osób). Pozytywnymi wynikami kwartalnymi pochwaliły się z kolei m.in. Colgate-Palmolive (EPS 1 USD) i 3M (EPS 0,97 USD) z tym, że ta ostatnia spółka obniżyła prognozy zysku na 2009 rok. Dzisiejszy dzień będzie bardzo intensywny zarówno pod względem publikacji marko, jak i raportów kwartalnych (Procter&Gamble, Chevron, Exxon Mobile). Jeszcze przed sesją zapoznamy się m.in. z danymi donośnie dynamiki PKB w IV kwartale (prognoza na poziomie -5,5%), które z pewnością wyznaczą nastroje panujące podczas piątkowego handlu i dadzą odpowiedź odnośnie możliwości utrzymania 1,6% zysku głównego indeksu notowanego od początku tygodnia.

Adam Nowakowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)