Komentarz poranny

Najważniejsza będzie odpowiedź na pytanie czy odczyt kwietniowej stopy bezrobocia w Eurolandzie oraz kwietniowy indeks podpisanych umów kupna domów w USA wpiszą się w serię danych wskazujących na stabilizację gospodarki światowej.

Pomimo pierwszych oznak poprawy sytuacji bezrobocie w Europie nadal może rosnąć i stanowić największy obecnie problem społeczno – gospodarczy. Nie wiadomo również, czy obecny poziom cen mieszkań zza Oceanem jest na tyle atrakcyjny aby potencjalni kupcy zechcieli zainwestować w kupno domu.

Chociaż wiele czynników średnio i długoterminowych wskazuje na możliwość kontynuacji wzrostów pary EUR/USD również w tym tygodniu to może jej doświadczyć dopiero w czwartek i piątek, gdy poznawać będziemy decyzję dotyczącą kosztów pieniądza w Strefie euro oraz majowy raport z amerykańskiego rynku pracy. Do tego czasu przez kolejne dwa dni eurodolar może się konsolidować w przedziale 1,4060 – 1,42. Maksymalny zakres umocnienie zielonego przed kolejna fala deprecjacji nie powinien przekroczyć poziomu 1,3980.

Rynek polski

Od początku tygodnia mamy do czynienia z utrzymywaniem się dobrych nastrojów inwestorów na świecie.

Coraz niższy poziom awersji do ryzyka, wzrosty światowych indeksów giełdowych oraz lepsze kolejne dane z polskiej gospodarki (w dniu wczorajszym mieliśmy do czynienia ze wzrostem indeksów PMI dla polskiego sektora przemysłowego do poziomu 42,55 pkt) powinny w również w krótkim terminie sprzyjać naszej walucie. W dniu dzisiejszym kalendarz polskich danych makroekonomicznych jest niemal pusty, dlatego wiele będzie zależało od ruchów eurodolara. Konsolidacja pary EUR/USD, którą przewiduje w następnych dwóch dniach powyżej najprawdopodobniej wpłynie na stabilizację polskich par walutowych w połowie drogi pomiędzy majowymi lokalnymi szczytami a minimami na wykresach.

Tomasz Szecówka - analityk rynku walutowego
AMB Consulting