Komentarz poranny

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy raporty z brytyjskiego rynku pracy oraz o inflacji konsumenckiej w Strefie euro.

Pierwsza informacja najprawdopodobniej potwierdzi dalsze spadki zatrudnienia i wynagrodzeń na Wyspach pomimo oznak poprawy koniunktury, co nie będzie sprzyjać brytyjskiej walucie podobnie jak wczorajsza deklaracja Banku Anglii o chęci obniżenia stopy depozytowej dla banków komercyjnych. Informacje o inflacji wpisują się w obawy o wzrost światowej presji inflacyjnej i każda informacja dotycząca cen konsumenckich przykuwa uwagę inwestorów. Podobne informacje jak ze Strefy euro poznamy dzisiaj popołudnia ze Stanów Zjednoczonych. W miarę poprawy koniunktury producenci zaczną przerzucać części wzrostu kosztów na ceny końcowych produktów, a wczoraj byliśmy świadkami dynamicznego wzrostu wskaźnika inflacji PPI za Oceanem.

Presja inflacyjna to jeden z głównych problemów Banku Rezerw Federalnych w długim terminie, którego szef Ben Bernanke podczas wczorajszej wypowiedzi zaryzykował stwierdzenie, że recesja w USA się już zakończyła. Ostrzegł jednocześnie, że w dalszym ciągu poprawa dynamiki rozwoju gospodarczego będzie bardzo powolna i istnieje ryzyko dalszego pogorszenia się sytuacji na rynku pracy. W podobnym tonie wypowiedział się były szef FED-u Alan Greenspan, który stwierdził wręcz, że w krótkim terminie kolejnego kwartału będziemy mieli do czynienia z okresem wzrostu gospodarczego i niskiej inflacji. Pomimo wysokiego autorytetu powyżej wspomnianych osób, należy być ostrożnym z hurra optymizmem, gdyż wyczerpanie się środków finansowych z programów stymulacyjnych może wpłynąć ponownie na pogorszenie się dynamiki popytu.

EUR/USD

Para EUR/USD zbliżyła się na wczorajszej sesji amerykańskiej do kolejnego istotnego poziomu oporu 1,4717 wynikającego ze splotu zniesień Fibonacciego. Główną przyczyną takiego zachowania się tego crossu walutowego były dość niespodziewane wzrosty ceny uncji złota, które przekroczyło historyczne maksima z marca 2008 roku i rano kosztowała 1017 USD. Dalszy taki ruch wykresu tego surowca na północ może stanowić zagrożenia dla scenariusza obrony wyżej wspomnianego oporu (1,4717).

Rynek polski

Polska waluta ponownie powróciła do niemal trzymiesięcznego zakresu konsolidacji. Po publikacji wyższej od oczekiwań inflacji konsumenckiej i popołudniowych lepszych danych z amerykańskiej gospodarki, umocnienie naszej waluty na sesji amerykańskiej zostało jeszcze pogłębione. Dzisiaj inwestorzy poznają raport z polskiego rynku pracy, gdzie sytuacja nadal może się pogarszać pomimo coraz wyraźniejszych oznak poprawy koniunktury gospodarczej na świecie.

Ważna pozostaje odpowiedź na pytania o wpływ prawdopodobnie słabszych danych o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w lipcu na polską walutę oraz o dzisiejsze nastroje na GPW w Warszawie. Pomimo zakończenia wczorajszej giełdowej niewielkimi spadkami, WIG-20 ma dzisiaj szansę odreagować na północ, co będzie sprzyjać złotówce, z drugiej strony nie można się spodziewać, że w sierpniu niespodziewanie wyższa będzie dynamika wynagrodzeń czy zatrudnienia. Tym samym ponowna konsolidacja blisko wrześniowych minimów jest całkiem prawdopodobna w dniu dzisiejszym.

USD/PLN

Para ta w nocy ponownie osiągnęła swoje tegoroczne minima i obecnie testuje trwałość tego poziomu wsparcia w okolicy ceny 2,81 PLN za jednego dolara. Wyżej wspomniana konsolidacja może osiągnąć zakres 2,81 – 2,84.

EUR/PLN

Para EUR/PLN nie osiągnęła jeszcze trzymiesięcznych minimów, jednak po drodze istnieje jeden poziom wsparcia przy cenie 4,1330, który ma szansę się obronić jeśli dzisiejsze nastroje na GPW nadal będą kiepskie a raport z polskiego rynku pracy nie zachwyci. Tym samym konsolidacja zamknąć się może w dniu dzisiejszym w przedziale 4,1330 – 4,1600.

AMB

eurowalutyzłoty

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)