Komentarz terminowy
Niezwykle silnym sygnałem sprzedaży, jaki pojawił się na wczorajszej sesji było zanegowanie
24.10.2008 09:37
intradayowej strefy wsparcia: 1665 – 1673 pkt., wzmocnionej wiarygodną linią Pitchforka.
W wyniku tego wyłamania układ techniczny wykresu uległ natychmiastowemu pogorszeniu, a niedźwiedzie niezwykle wyraziście umocniły swoją i tak silną pozycję. W tej chwili zatem niezmiennie utrzymywałbym krótkie pozycje, który redukowałbym dwuetapowo. W pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na znaną nam już strefę cenową: 1665 – 1673 pkt., i po jej ewentualnym przełamaniu zamknąłbym wszystkie pozycje otwarte na wczorajszej sesji. W przypadku kontynuacji ruchu wzrostowego, pozostałe kontrakty (otwarte w miniony piątek) odkupiłbym z chwilą naruszenia strefy: 1721 – 1732 pkt. Powiem szczerze, że trudno jest w tej chwili przewidzieć, jaki przebieg będzie miała dzisiejsza sesja. Osobiście posiłkowałbym się zatem wyłącznie wskazaniami generowanymi w oparciu o wykres kontraktów, i nie próbował odgadywać zawiłych zapewne „losów” dzisiejszej „giełdowej rozgrywki”. Faktem jest oczywiście to, że rynek jest skrajnie wyprzedany, i w każdym momencie może nastąpić bardzo silne uderzenie popytu. Z punktu widzenia techniki, po
raz kolejny nadarza się okazja do przeprowadzenia takiej akcji, gdyż tak jak podkreślałem wczoraj, indeks WIG20 znalazł się na ważnym wsparciu Fibonacciego: 1525 – 1545 pkt., porównywalnym w sensie ważności do przełamanej już wcześniej strefy: 1880 – 1912 pkt. Trudno jednak stwierdzić, czy bykom uda się już zapanować w tym momencie nad cały czas zupełnie nieprzewidywalną i niezwykle agresywną podażą.
Paweł Danielewicz