Koniec z łyżwami na dowód

Wypożyczalnie łyżew i nart masowo żądają od nas w zastaw dowodów
osobistych, choć prawo tego zakazuje. Po interwencji "Metra" GIODO zapowiada wzmożone kontrole
wypożyczalni

Koniec z łyżwami na dowód
Źródło zdjęć: © Fotolia | Gorilla

12.01.2015 | aktual.: 12.01.2015 10:20

.

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych od dawna alarmuje, że wypożyczalnie które biorą dowody osobiste w zastaw wypożyczanego sprzętu popełniają wykroczenie. GIODO przestrzega też Polaków, że w efekcie niefrasobliwego dysponowania dowodem, ktoś może nawet wziąć w naszym imieniu pożyczkę.

- Każda sytuacja, w której jesteśmy zmuszani do pozostawiania dowodu jako zastawu, np. za wypożyczany sprzęt, jest naruszeniem przepisów prawa - mówi rzeczniczka GIODO Małgorzata Kałużyńska-Jasak. Jak dodaje, powinno wystarczyć spisanie z dokumentu podstawowych danych: imię, nazwisko, adres.

GIODO przeprowadzi kontrole wybranych wypożyczalni. Zachęca też do informowania o przypadkach nadużyć. Skargi można słać na e-mail: kancelaria@giodo.gov.pl

GIODO napominał już skutecznie konkretne wypożyczalnie. Te najbardziej krnąbrne, które nie posłuchają inspektorów, mogą czekać poważne konsekwencje. Za nielegalne przetrzymywanie dowodu grozi kara pozbawienia wolności lub grzywny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)