Kontrolowany optymizm
Piątkowa sesja zakończyła się istotnym wzrostem indeksów, jednakże w porównaniu z innymi giełdami warszawski parkiet wypadł dość blado. Po wysokim otwarciu WIG-20 odnotował spadek do dziennego minimum na 2252, a w kolejnych godzinach inicjatywa należała do kupujących, którzy dotarli w rejon wcześniejszych maksimów na 2276.
Wymowa sesji jest pozytywna i wiele wskazuje, iż powyższy poziom powinien zostać pokonany, aczkolwiek pytaniem pozostaje czy będzie to zapowiedź dalszej zwyżki czy też zwieńczenie wzrostu. Kolejne ważne bariery podażowe widziałbym na 2300, a w przypadku silniejszego wzrostu będę oczekiwał na test 2352. Najbliższe wsparcie znajduje się na piątkowym dołku na 2252, a ewentualne przełamanie tego wsparcia będzie wskazywało na słabość kupujących i będzie sugerowało test minimów na 2229 lub też na 2208. W przypadku silniejszej korekty kupujący winni bronić 2187. Na ostatnich sesjach indeks znajduje się w fazie konsolidacji, gdzie kupujący mają problem z pokonaniem maksimum na 2276.
Pozytywnym elementem w ocenie sytuacji jest fakt, iż kolejne, lokalne minima wyznaczane są na coraz wyższych poziomach. Taki układ sugeruje możliwość kształtowania się formacji trójkąta zwyżkującego. Wzory te zaliczane są do katalogu formacji korekcyjnych i zazwyczaj poprzedzają ostatni ruch w danym trendzie. W obecnym przypadku większe prawdopodobieństwo należy przypisać wybiciu w górę, lecz wcześniej może mieć miejsce jeszcze jeden ruch spadkowy. Popyt powinien się pojawić w rejonie linii łączącej ostatnie minima (2208;2229), która znajduje się na 2241. Wybicie w górę będzie wieńczyło całą sekwencję wzrostową zainicjowaną na 2008. Potencjalnym celem winien być rejon 2352, po czym winna mieć miejsce korekta całego wzrostu. Alternatywnie impuls wzrostowy może wieńczyć całą strukturę korekcyjną zainicjowaną we wrześniu ub.
Tomasz Jerzyk