Korekta
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a najbardziej ucierpiały akcje spółek o średniej kapitalizacji, gdzie mWIG-40 stracił 2,5%. Po słabszym otwarciu, w pierwszej fazie sesji przeważali sprzedający, którzy sprowadzili WIG-20 do dziennego minimum na 2379.
02.09.2011 | aktual.: 02.09.2011 10:11
W kolejnych godzinach inicjatywę przejęli kupujący, którzy silnie skorygowali spadek. W końcówce sesji ponownie więcej z gry mieli sprzedający, ale sytuacja nie uległa już istotnej zmianie. Mam wrażenie, iż wczorajszy spadek to korekta ostatnich wzrostów. Prawdopodobnie nie została ona jeszcze zakończona i najbliższe godziny winny przynieść kolejną falę spadkową, która winna sprowadzić indeks w rejon wsparcia w przedziale 2358-2360. Po zakończeniu korekty liczyłbym na jeszcze jedną falę wzrostową, która powinna nieznacznie nadbić ostatnie maksimum na 2452. W przypadku silniejszego wzrostu będę liczył na test 2488-2498 lub też poziomu 2543. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2400, a w razie jego przebicia będę oczekiwał na test wczorajszego minimum na 2379. Kolejny ważny pułap, który winien zadziałać jest wspomniany wcześniej przedział 2358-2360. W przypadku jego przełamania będę zwracał uwagę na 2334, a ewentualne przebicie tego wsparcia będzie sugerowało wyczerpanie potencjału wzrostowego i zauważalnie
zwiększało prawdopodobieństwo startu kolejnej fali spadkowej. Na razie większe prawdopodobieństwo przypisuję optymistycznemu scenariuszowi, w ramach którego zwyżka nie została jeszcze zakończona. W nieco dłuższej perspektywie na wykresach indeksów (WIG-20, S&P500) widać korekcyjne zygzaki czy też jak kto woli formacje flag z mniej więcej równymi falami wzrostowymi. Pytaniem pozostaje czy ta równość wyczerpuje możliwości aprecjacyjne czy też można liczyć na wydłużenie fali wzrostowej. Zakładam, że do wydłużenia nie dojdzie, ale zakres 2452-2455 WIG-20 powinien jeszcze przetestować.
Tomasz Jerzyk