Korekta czy tylko wahania?
Poniedziałek przyniósł osłabienie na rynku terminowym. FW20H10 rozpoczęły dzień z poziomu 2 406 pkt, notując tym samym spadek o 11 pkt w stosunku do poziomu odniesienia. Pierwsza godzina handlu przebiegła jeszcze w okolicach piątkowego zamknięcia ale w okolicach 9:30 zaczął materializować się wyczekiwany przez rynek scenariusz korekty.
16.03.2010 08:30
Silny atak podaży w szybkim tempie sprowadził kwotowania marcowej serii do poziomu 2 376 pkt, wyznaczając tam dzienne minimum. Choć mogło się wydawać, że po takim początku napięcie będzie rosnąc, kolejne godziny handlu przyniosły nudną konsolidację. Rynek poruszał się w niemrawym rytmie w wąskim kanale pomiędzy okolicami 2 385 a 2 395 pkt. Sprzedający zaakcentowali jeszcze finisz notowań, sprowadzając rynek na koniec dnia do poziomu 2 382 pkt, co oznacza spadek o 1,45%. Na koniec dnia baza była równa -11 pkt a LOP wynosił 94 tys. pozycji.
Pierwsza sesja w bieżącym tygodniu przyniosła korektę ostatnich wzrostów i sprowadziła rynek w okolice konsolidacji z przełomu stycznia i lutego. Obawy związane z wyrysowaniem po sesji piątkowej spadającej gwiazdy urzeczywistniły się już na początku notowań. Poranny atak podaży sprawdził rynek grubo poniżej poziomu 2 400 pkt. Pomimo że styl w jakim niedźwiedzie rozprawiły się z optymizmem części rynku był imponujący, kolejne godziny notowań nie były porywające. Marazm panujący na rynku nie świadczy zbyt dobrze tak o niedźwiedziach, którym brakło zapału do kontynuacji ruchu jak również o bykach, które nie wykazały woli do kontrataku. Końcówka notowań przebiegła ponownie pod dyktando niedźwiedzi, w efekcie czego rynek przełamał ważne wsparcie przebiegające na poziomie 2 385 pkt, gdzie przebiega 61,8% zniesienia Fibonacciego. Choć ostatecznie marcowa seria zatrzymał się tylko 3 pkt poniżej tego pułapu w dalszym ciągu walka o jego utrzymanie stanowić będzie istotny wyznacznik intencji obu stron rynku.
- Wsparcie: 2341, 2310, 2250 * Opór: 2407, 2450, 2480