Koszmar Polek w Hiszpanii

Wiele Polek pracujących przy zbiorze truskawek
na południu Hiszpanii ma problemy z powrotem do kraju. Sezon
truskawkowy skończył się pod koniec maja i teraz wiele osób czeka
na powrót. Tymczasem nie ma zorganizowanego transportu.
"Wydostać się stąd to koszmar"
- opowiada jedna z pracownic.

Wiele Polek pracujących przy zbiorze truskawek na południu Hiszpanii ma problemy z powrotem do kraju. Sezon truskawkowy skończył się pod koniec maja i teraz wiele osób czeka na powrót. Tymczasem nie ma zorganizowanego transportu.

Kobiety wyjeżdżające do pracy na plantacjach truskawek w prowincji Huelva, w hiszpańskiej Andaluzji, są rekrutowane przez urzędy pracy w Polsce, w ramach międzyresortowej polsko- hiszpańskiej umowy o zatrudnieniu. Zgodnie z szacunkami konsulatu polskiego w Madrycie, w tym roku na kilkumiesięczne kontrakty pojechało co najmniej osiem tysięcy kobiet.

Praca przy zbiorze truskawek jest ciężka, ale bezrobotne w kraju Polki mogą zarobić 30 euro dziennie, od czego płacą 2,5% podatku.

Zgodnie z umową, pracodawca pokrywa koszty podróży do Hiszpanii, a za powrót płacą pracownice. Często pojawia się jednak problem z organizacją transportu powrotnego.

Autokar z 18 kobietami, który uległ wypadkowi w poniedziałek nad ranem koło Barcelony - trzy osoby zostały lekko ranne - był zakontraktowany prywatnie przez pracownice. Należał do polskiego przewoźnika.

_ "Wcześniej nasz pracodawca czterokrotnie odwoływał transport do Polski" _ - powiedziała Agata Danowska, jedna z kobiet, która jechała pechowym busem. - Nie miałyśmy jak wrócić, więc zakontraktowałyśmy u prywatnego przewoźnika dwa busy; w każdym jechało po 18 osób. Nasz bus w nocy uległ wypadkowi".

Danowska twierdzi, że problemy z transportem to wina strony hiszpańskiej. _ "Wielu pracodawców nie organizuje na czas transportu powrotnego. Czasami wiele tygodni czeka się na autokar do Polski. Zakwaterowanie w Hiszpanii mamy bezpłatne, ale wyżywienie musimy sobie zapewnić we własnym zakresie. Czekając na powrót, wydajemy ciężko zarobione pieniądze, które chciałyśmy zaoszczędzić" _ - powiedziała.

Konsul polski w Madrycie, Zbigniew Adamczyk, potwierdził istnienie problemu. Według konsula, na południu Hiszpanii, mimo zakończonego sezonu truskawkowego, może być jeszcze około dwóch tysięcy Polek. Tylko część z nich pracuje jeszcze na kilku plantacjach.

_ "Wydostać się stąd to koszmar" _ - opowiada Agata Danowska.- _ "Niektórzy pracodawcy po zakończeniu zbiorów truskawek przestają się interesować, co dzieje się z pracownikami sezonowymi" _.

W ubiegłym roku pracownicy sezonowi wracali z Huelvy do Polski jednym autokarem należącym do przewoźnika hiszpańskiego. W tym roku transport powrotny jest łączony - do Paryża jadą z przewoźnikiem hiszpańskim, a stamtąd polskim autokarem do Zielonej Góry.

Przewoźnicy wzajemnie obwiniają się o trudności przewozowe. Jednak pracujące w Huelvie Polki twierdzą, że to strona hiszpańska zaniedbuje sporządzanie i przekazywanie list osób powracających; zdarza się, że wiele autokarów odjeżdża do kraju prawie pustych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup