Kosztowny błąd w programie Rodzina na Swoim

Od października o ponad 13 proc. ma wzrosnąć limit cenowy kwalifikujący mieszkania do programu Rodzina na Swoim w Warszawie. Tymczasem nic nie usprawiedliwia tak skokowej zmiany.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Limity cen w rządowym programie Rodzina na Swoim wyliczane są ze średniej z dwóch ostatnich odczytów publikowanego co pół roku wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Aby poznać limit dla danego obszaru, wystarczy uśredniony wskaźnik pomnożyć przez 1,4.

Od II kwartału tego roku prognozowaliśmy spadki limitów RnS, tymczasem nadal – choć nieznacznie – one rosły. Tym razem wg obwieszczenia Wojewody Mazowieckiego, koszt budowy mieszkania w Warszawie wzrósł przez pół roku aż o 19 proc. z 5912 do 7060 złotych. Przekłada się to na wzrost cen nieruchomości kwalifikujących się do preferencyjnych kredytów z 8013,88 zł obecnie do 9080,40 zł. (o 13,3 proc.) od 1 października.

Tymczasem z „Raportu o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce w latach 2002-2009” opublikowanego w lipcu 2010 r. przez Narodowy Bank Polski wynika, że koszt wybudowania mieszkania w Warszawie wynosił w ostatnim roku około 4 tys. złotych. Skąd taka rozbieżność danych i różnica w kwocie aż 3 tys. złotych skoro w tym roku nie doszło na rynku do żadnych zmian usprawiedliwiających taki skok kosztów budowy?

Dane do wyliczenia wskaźnika przeliczeniowego pochodzą z Głównego Urzędu Statystycznego, a ten otrzymuje je od deweloperów, którzy przekazują je na specjalnym formularzu. Każdy inwestor ma obowiązek szczegółowego informowania GUS-u o swoich inwestycjach (koszty, powierzchnie mieszkań, terminy rozpoczęcia i ukończenia itd.), jednak urząd tych danych prawdopodobnie nie weryfikuje, teoretycznie deweloperzy mogą więc pisać co chcą.

Firmom budującym mieszkania wyższe wskaźniki są bardzo na rękę, bo łatwiej im sprzedać wybudowane nieruchomości po korzystnej cenie. Możliwa jest zatem sytuacja, w której deweloperzy – każdy oddzielnie, lub działając w porozumieniu – składali deklaracje zawierające zawyżone dane dotyczące kosztów budowy, aby więcej mieszkań – także z górnej półki – kwalifikowało się do programu Rodzina na Swoim.

Jednak wysokie wskaźniki odtworzeniowe to dobra wiadomość nie tylko dla deweloperów budujących mieszkania, ale i właścicieli lokali czynszowych. Wskaźniki te wpływają bowiem na wysokość czynszów – im wskaźniki wyższe, tym bardziej można podnosić czynsze. Na wyższych wskaźnikach zarobić mogą też banki i ubezpieczyciele, którzy na ich podstawie wyznaczają składki ubezpieczeniowe.

Takie działanie mogłoby być też próbą ratowania się branży deweloperskiej przed nadchodzącymi zmianami w RnS. Od początku 2011 roku współczynnik służący do wyliczania limitów zostanie obniżony z 1,4 do 1,3, co ma ograniczyć dostępność dopłat (przy założeniu, że do nowego roku nic się nie zmieni, limit cenowy w Warszawie wyniesie od 1 stycznia 8431,8 złotych). Możliwe więc, że podawanie zawyżonych danych ma na celu zachowanie wysokich limitów w Warszawie w pierwszym kwartale przyszłego roku, kiedy to obowiązywać będzie niższy współczynnik. Przypomnijmy także, że od 1 lipca 2011 r. program RnS zostanie ograniczony do rynku pierwotnego.

Tak skokowy wzrost wskaźnika może mieć dwie przyczyny: błędna metoda ustalenia wskaźnika lub celowe działanie deweloperów raportujących do GUS-u. Jeśli tak było rzeczywiście, sprawa może trafić do prokuratury. Internauci, którzy jako pierwsi wychwycili nieprawidłowości (m.in. blog Stoję i Patrzę stojeipatrze.blogspot.com), już wystąpili o wyjaśnienia do Głównego Urzędu Statystycznego i Wydziału Infrastruktury i Środowiska Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.

Bez względu na możliwe nieprawidłowości przy wyliczaniu limitów, program Rodzina na Swoim i tak od dawna już nie spełnia swojej roli. Miał wspierać młode rodziny kupujące swoje pierwsze mieszkanie, tymczasem od października będzie można w nim kupić dom nawet za 1,26 mln złotych.

Każde mieszkanie w RnS sprzedane za wyższą cenę to dodatkowy wydatek skarbu państwa. Gdyby udzielono tysiąca kredytów na mieszkania droższe o tysiąc złotych za mkw każde, to dodatkowe obciążenie budżetu przez osiem lat dopłat wyniosłoby 11 mln złotych. Do końca pierwszej połowy 2010 r. w programie Rodzina na Swoim udzielono 59,3 tys. kredytów na kwotę prawie 10 mld złotych. Łączna kwota dopłat skarbu państwa do tych kredytów wyniesie przynajmniej 2,2 mld złotych.

Marcin Krasoń, Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo