Kto się boi mniejszej coli?

Polska Izba Handlu protestuje przeciwko praktykom Jeronimo Martins i producentów, którzy sprzedają produkty "tylko dla Biedronki". Po pierwszym wniosku do UOKiK szykują kolejne. Biedronka mówi, że nic nie wie, a UOKiK sprawę analizuje.

Obraz
Źródło zdjęć: © Yarl - Wikimedia / lic. CC BY-SA 3.0 | Yarl - Wikimedia / lic. CC BY-SA 3.0

- Jeśli markowy produkt w konkretnej gramaturze dostępny jest tylko w jednym sklepie, a inni sprzedawcy nie mogą go mieć na swojej półce, to nie można mówić o uczciwej konkurencji - mówi Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu. - Z moich informacji wynika, że UOKiK działa już w tej sprawie. Z kolei firmy producenckie i Biedronka wynajęły najlepsze kancelarie prawne w Polsce - dodaje.

Przypomnijmy. Pod koniec sierpnia PIH zażądał od UOKiK kontroli, czy producenci i Jeronimo Martins Dystrybucja nie łamią prawa. Chodzi o produkty, które o konkretnej wadze czy litrażu kupić można tylko w sklepach Biedronka. Na przykład cola w dyskoncie ma 1,75 l, a nie jak wszędzie indziej 2 litry. Podobnych jest ok. 100 markowych produktów.

UOKiK do sprawy na początku podszedł bardzo łagodnie. Urzędnikom nie spodobało się m.in. to, że PIH składa wniosek o kontrolę, a zgodnie z prawem robić tego nie może. UOKiK sprawą się jednak zajął.
- Wniosek wpłynął do nas 29 sierpnia. Obecnie trwa jego analiza - mówi nam Ernest Makowski z biura prasowego urzędu. Kiedy jego analiza się skończy? Tego na razie nie wiadomo.

Tymczasem Biedronka twierdzi, że nic ze sprawą nie ma wspólnego.
- O tych działaniach wiemy wyłącznie z doniesień medialnych. Do Jeronimo Martins Dystrybucja, jako właściciela sieci sklepów Biedronka, nie dotarły żadne oficjalne informacje, dotyczące wniosku, który miałby zostać skierowany przez Polską Izbę Handlu do UOKiK - mówi nam Anna Papka, menedżer ds. relacji zewnętrznych Jeronimo Martins Dystrybucja.

To informacja oficjalna. Nieoficjalnie Wirtualna Polska dowiedziała się, że zarówno Biedronka jak i współpracujący z nią producenci się przestraszyli. Do zbadania sprawy, czy mają prawo rezerwować dla siebie konkretne rozmiary znanych marek zatrudniono najlepszych w Polsce ekspertów od prawa antymonopolowego.
- Biedronka twierdzi, że o sprawie wie tylko z mediów? Po pierwsze oczywiście nie jest to prawda, po drugie niedługo się przekonają, że namacalnie dotyczy to także ich - mówi Waldemar Nowakowski.

Zdaniem prezesa PIH kluczowe są dziś umowy zawierane pomiędzy Biedronką a producentami. Jeśli są w nich zapisy mówiące, że Biedronka zakazuje sprzedaży do innych sklepów produktów markowych o konkretnej gramaturze, to zdaniem Nowakowskiego jest to złamanie prawa.

- UOKiK ma możliwość sprawdzania umów zawartych pomiędzy przedsiębiorcami. W przypadku stwierdzenia zawarcia antykonkurencyjnego porozumienia urząd może nałożyć na każdego z uczestników karę pieniężną w wysokości do 10 proc. przychodu w roku poprzedzającym nałożenie kary - tłumaczy Ernest Makowski.
W 2010 roku przychody Biedronki wyniosły 4,8 mld euro, czyli ok. 20 mld zł.

Tymczasem to nie koniec kłopotów największej sieci handlowej w Polsce.
- Niedługo będą kolejne wnioski o wykorzystywanie pozycji dominującej przez Biedronkę. Nie mogę zdradzać szczegółów, ale to kwestia kilku dni. Będzie o tym na pewno głośno - zapewnia Waldemar Nowakowski.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy