Kupujący odzyskali inicjatywę
Czwartkowa sesja była wyraźnie podzielona pod względem zmiany nastrojów. Do południa na rynku panowały niedźwiedzie nastroje. Notowania wrześniowej serii kontraktów terminowych wystartowały z poziomu 2 697 pkt, po czym zaczęła się systematyczna przecena sprowadzająca kurs do 2 654 pkt.
Po godz. 12 popyt zaczął odrabiać straty, najpierw wolno, później zwyżka przyjęła silny ruch wzrostowy. Do końca sesji na rynku panowały byki wyciągając kurs terminowy do 2 724 pkt (+1,34%) na zamknięciu. W międzyczasie, o godz. 16:30 ustanowiono dzienne maksimum kursu na 2 732 pkt. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 65,8 tys. sztuk i był o 3/4 wyższy niż na sesji poprzedniej. Wczoraj inwestorzy zignorowali gorsze od oczekiwań dane dotyczące liczby nowo rejestrowanych bezrobotnych w USA (odczyt 418 tys. vs 410 tys. konsensus). Wsparciem dla działań kupujących okazał się odczyt indeksu Fed z Filadelfii za lipiec, który wzrósł powyżej konsensusu do 3,2 pkt z -7,7 pkt poprzednio.
W czwartek strona kupująca stanęła przed faktem ponownej obrony poniedziałkowych minimów (oraz jednocześnie minimum kursu z 15 marca b.r.). Test ten wypadł pomyślnie, o czym świadczy znaczący biały korpus z widocznym dolnym cieniem. Strona popytowa wypracowała sobie doskonałą pozycję wyjściową do przeprowadzenia odbicia spadków, jakie trwają od początku czerwca. Dywergencja pozytywna pomiędzy wskazaniami RSI oraz Composite Index nadal jest aktywna, co powinno być argumentem kupujących. Istotnym oporem jest linia trendu spadkowego rozpoczętego w dniu 1 czerwca, która aktualnie znajduje się w okolicach 2750 pkt. Tam też znajduje się ruchomy opór, jakim jest 15-sesyjna średnia krocząca cen zamknięcia. Dodatkowo poziom 2 742 pkt stanowi opór w postaci 38,2% zniesienia Fibonacciego fali spadowej zapoczątkowanej w czerwcu. Przełamanie strefy oporów 2 742 – 2 750 pkt byłoby oznaką siły rynku i otwierało drogę do zdobywania kolejnych poziomów zwyżki.