Kupujący umacniają siły?
Notowania kontraktów terminowych rozpoczęły wczorajszą sesję z na plusie wynoszącym 0,74% (poziom 2 307 pkt). Po otwarciu rynku kasowego, kurs FW20U11 ustanowił lokalne maksimum na 2 316 pkt, po czym w niespełna 30 minut podaż wyznaczyła dzienne minimum na 2 293 pkt.
30.08.2011 08:53
Dalsza część sesji mijała w nudnej konsolidacji kursu, co było związane z brakiem notowań w Londynie oraz wyczekiwaniem inwestorów na reakcję rynków w USA. Mozolna zwyżka w ramach trwającej konsolidacji przyspieszała po godz. 12, a opublikowane o godz. 14:30 wyższe od oczekiwań lipcowe wydatki Amerykanów były pretekstem do przełamania porannych maksimów. Dalsza część sesji wiązała się z dynamiczną zwyżką kursu. Strona kupująca ustanowiła maksimum dzienne na 2 359 pkt (+3,01%) tuż przed zamknięciem notowań. Na zakończeniu sesji kurs FW20U11 przyjął wartość 2 350 pkt (+2,62%), a dzienny wolumen obrotu wyniósł 35,5 tys. sztuk i był o 1/5 niższy niż na sesji piątkowej.
Na pierwszej sesji w nowym tygodniu na wykresie FW2011 pojawiła się biała świeca, a strona popytowa przełamała jednocześnie cztery bariery: górny zakres konsolidacji kursu z czterech poprzednich sesji, średnie kroczące SK-5 i SK-15 oraz krzywą paraboliczną SAR. Tym samym notowania kontraktów terminowych otworzyły sobie drogę do technicznego odbicia sierpniowych spadków. W trakcie wczorajszej sesji kupujący przełamali także zniesienie Fibonacciego (38,2% fali spadkowej zapoczątkowanej w dniu 1 sierpnia – poziom 2 344 pkt). Silna bariera podażowa znajduje się w przedziale 2 379 – 2 500 pkt, gdzie przebiegają pozostałe dwa silne opory Fibonacciego. W tym przedziale znajdują się także trzy luki bessy. Można więc założyć, że podaż będzie zdecydowanie bronić wspomnianego zakresu oporu. LOP w trakcie wczorajszej sesji potwierdzała zwyżkowy kierunek kursu, jednak przed zamknięciem większość z tego dobrego wrażenia wyparowała z rynku. Strona kupująca wypracowała jednak dobrą pozycję wyjściową do potencjalnego
odbicia, z czym podaż musi się liczyć.