"Kupujcie broń dla obrony przed Polakami"
Nacjonalistyczna partia wspierająca rząd zbiera donosy na Polaków za cichym przyzwoleniem władz
09.03.2012 | aktual.: 09.03.2012 18:47
„W Noordwijk spłonęły dwa samochody z polskimi numerami. W tym samym mieście, we wrześniu ubiegłego roku, w 12 polskich autach wybito szyby – czytamy w GW. - Polonijny portal Polonia.nl, który informował o przypadkach dyskryminacji Polaków, został 'zneutralizowany' przez hakerów, przy dość biernej reakcji policji". W ostatnim czasie liczba podobnych zdarzeń poważnie wzrosła.
Nie ma się co dziwić. Polacy, dla niektórych przedstawicieli władz, są "bandą analfabetów"– tak w ubiegłym roku, określił polskich emigrantów jeden z lokalnych holenderskich polityków. Radny Hagi Marnix Norder nazwał 30-tysięczną społeczność Polaków mieszkających w jego mieście, mianem "polskiego tsunami". A znany adwokat nawoływał do kupna pistoletu, do obrony przed "mobilnymi gangami z Europy Wschodniej".
Holendrzy są wręcz zachęcani do antypolskich zachowań i komentarzy. Geert Wilders, szef Partii Wolności, założył stronę internetową, na której donoszą na Polaków. Jak podaje GW, w serwisie w ciągu tygodnia znalazło się 40 tys. komentarzy.
"Nie zamknę strony" - zapowiedział Geert Wilders. Według niego portal, który zachęca Holendrów do zgłaszania skarg na imigrantów, odniósł olbrzymi sukces. "Jestem bardzo dumny z tej strony" - powiedział w wywiadzie udzielonym agencji Associated Press.
(JK)