Ławnicy poszukiwani
50 zł - tyle za jedno posiedzenie dostają
ławnicy sądowi. Ich obecna kadencja właśnie się kończy. Przez cały
czerwiec można zgłaszać kandydatów na następne cztery lata -
powiadamia "Metro".
Chcesz zostać ławnikiem? Wcale nie musisz mieć kodeksu karnego w małym palcu. Potrzebne jest natomiast średnie wykształcenie, ukończone 30 lat, nieskazitelna opinia i poparcie twojego zgłoszenia przez organizację, stowarzyszenie lub grupę co najmniej 25 obywateli - informuje gazeta.
_ Warto podkreślić, że ławnik to nie praca, ale funkcja społeczna _- mówi Łukasz Kowalski z Kancelarii Biura Rady m.st. Warszawy. _ Dlatego nie otrzymuje on wynagrodzenia, tylko rekompensatę za utracony czas _- dodaje Kowalski. Za jedno posiedzenie, niezależnie od ilości spraw, ławnik dostaje 50 zł. Ustawowo w ciągu roku powinien tych posiedzeń odbyć 12. _ To dla mnie dodatkowy zarobek _- potwierdza Adam Kalicki, ławnik z Warszawy. _ A do tego ogromna satysfakcja, bo moje zdanie może wpływać na decyzję sędziów _- mówi Kalicki.
W samej Warszawie poszukuje się ok. 1300 ławników, w całym kraju - kilkudziesięciu tysięcy. Na czym polega ich praca? Ławnicy uczestniczą w rozprawach sądowych i przy orzekaniu wyroku. Podczas rozprawy mają prawo zadawać pytania świadkom i stronom procesu, a przed wydaniem wyroku dyskutują z sędzią na temat kary oskarżonego. Wcale nie muszą mieć do tego prawniczego wykształcenia - jako przedstawiciele społeczeństwa są tzw. głosem ludu i swoje decyzje opierają na własnym doświadczeniu - pisze "Metro".
Ten system orzekania będzie jednak w Polsce powoli ograniczany. W tym miesiącu Sejm zdecydował już, że nie będzie ich np. w sądach rodzinnych. _ Coraz bardziej skomplikowane prawo wymaga profesjonalnego przygotowania, którego ławnikom najczęściej brakuje _ - tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości. Kryją się za tym także oszczędności. Funkcjonowanie instytucji ławnika w dotychczasowej formie kosztuje budżet państwa ok. 200 mln zł rocznie.
Kartę zgłoszenia na stanowisko ławnika można pobrać w urzędach gmin lub ściągnąć ze strony www.ms.gov.pl - informuje "Metro". (PAP)