Lekarka podrabiała podpisy

Lekarka z Częstochowy wystawiała fikcyjne zaświadczenia kandydatom na kierowców.

06.03.2009 | aktual.: 06.03.2009 15:50

Obraz

- Policjanci z częstochowskiej Sekcji do walki z Przestępczością Gospodarczą ustalili, iż 45-letnia lekarka, współpracując z jednym z ośrodków szkolących na egzamin prawa jazdy, mogła poświadczać nieprawdę co do faktu wykonania przez nią badań lekarskich - poinformował nadkomisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Z analizy zabezpieczonej dokumentacji wynika, że w 2005 roku 45-latka co najmniej ośmiu kandydatom na kierowców wystawiła fikcyjne orzeczenie lekarskie, niezbędne w dalszym etapie ubiegania się o uzyskanie prawa jazdy. Za takie "zaoczne" badania i fikcyjne orzeczenia lekarskie, kobieta pobierała po 50 zł od każdej osoby. Lekarka w trakcie policyjnych czynności próbowała zatuszować dowody popełnionych przestępstw, tworząc - po trzech latach - dokumentację lekarską rzekomych badań.

- W dokumentacji tej wpisywała dane, rzekomo badanych osób oraz podrabiała ich podpisy. Aby uciec od odpowiedzialności karnej, nawiązała kontakt z kilkoma badanymi osobami w celu nakłonienia ich do składania fałszywych zeznań. Podczas spotkań namawiała, aby w przypadku pytań śledczych co do wykonanych badań, świadkowie potwierdzali ten fakt - powiedział nadkomisarz Bieniak.

Lekarce przedstawiono w sumie 16 zarzutów. Za poświadczanie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej kobiecie może grozić nawet ośmiu lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają czy tego rodzaju poświadczeń nieprawdy nie było więcej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)