Lekarz zabił 15-latkę

Michał O. został skazany na dwa lata w zawiedzeniu za nieumyślne spowodowanie śmierci 15-letniej Kasi, którą uśmiercił poprzez znieczulenie. Anna K-K, która przeprowadzała zabieg dentystyczny dostała półtora roku, również w zawieszeniu.

Obraz

Michał O. został skazany na dwa lata w zawiedzeniu za nieumyślne spowodowanie śmierci 15-letniej Kasi, którą uśmiercił poprzez znieczulenie. Anna K-K, która przeprowadzała zabieg dentystyczny dostała półtora roku, również w zawieszeniu.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza Wrocław", oskarżony dostał zakaz wykonywania zawodu przez 5 lat, natomiast Anna K-K przez 3 lata. Oboje muszą wpłacić sporą sumę na rzecz Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.

Jak opisała "Gazeta Wyborcza Wrocław": - _ "Oskarżeni mieli nonszalancki stosunek do pacjentki i taki sam stosunek do zawodu lekarza" _ - uzasadniała wyrok sędzia Agata Chmielnikowska. - "_ Dlatego powinni czas, kiedy nie będą pracować w tym zawodzie, poświęcić na doskonalenie zawodowe" _.

Jak się okazało Michał O. wykonał zabieg w gabinecie bez odpowiedniego wyposażenia do ratowania życia (defibrylator i kardiomonitor) oraz reanimował na fotelu dentystycznym, zamiast w odpowiedniej pozycji, która pozwala na efektywną reanimację.

Anna K-K. Ogłaszała się w prasie, że wykonuje zabiegi na ogólnym znieczuleniu. Poniosła karę za narażanie na niebezpieczeństwo pacjentów, ponieważ jej gabinet nie był odpowiednio wyposażony. Nie brała również czynnego udziału w reanimacji Kasi.

Ojciec Kasi nie jest usatysfakcjonowany wyrokiem.

Cała sytuacja miała miejsce 15 października 2002 roku. Po 7 latach "batalii" oskarżeni usłyszeli wyroki. Dziewczynka miała dentofobię (paniczny strach przed dentystą), dlatego rodzice zdecydowali się na taki zabieg. Gdyby Anna K-K. poinformowała rodziców jak bardzo jest to niebezpieczne, pewnie nigdy by się nie zgodzili. W dochodzeniu okazało się, że gabinet nie miał zezwolenia na przeprowadzanie zabiegów pod narkozą.

Sędzia Anna Chmielnikowska uznała, że brakuje dowodów na potwierdzenie faktu, iż Kasia zmarła przez bezpośrednie działania Anny i Michała. Zmieniła zarzuty z nieumyślnego spowodowania śmierci na bezpośrednie narażenie na niebezpieczeństwo.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza Wrocław": Wyrok nie jest prawomocny. Stanisław Sz. zapowiedział, że odwoła się od wyroku. Odwołają się też oskarżeni.

Wybrane dla Ciebie
Kradzieże psów spod sklepu. Oto co za to grozi
Kradzieże psów spod sklepu. Oto co za to grozi
Nowe miasta na mapie Polski. Oto lista zmian
Nowe miasta na mapie Polski. Oto lista zmian
Wielkie plany mazurskiego kurortu. Dwa ronda i przeprawa
Wielkie plany mazurskiego kurortu. Dwa ronda i przeprawa
Pieniądze z ZUS i KRUS. Oto jak dostać podwójne świadczenie
Pieniądze z ZUS i KRUS. Oto jak dostać podwójne świadczenie
"Mały ZUS plus". Oto nowe zasady od stycznia 2026 r.
"Mały ZUS plus". Oto nowe zasady od stycznia 2026 r.
Rewolucja w stażu pracy. ZUS zapowiada pełną cyfryzację procesu
Rewolucja w stażu pracy. ZUS zapowiada pełną cyfryzację procesu
Wypłaty trzynastek w 2026 r. Oto harmonogram dla emerytów
Wypłaty trzynastek w 2026 r. Oto harmonogram dla emerytów
Najbiedniejsze miasteczka w Polsce. Lider jest na południu
Najbiedniejsze miasteczka w Polsce. Lider jest na południu
Prawnicy i media starszą mandatami. Oto jak wygląda sprawa ogrzewania
Prawnicy i media starszą mandatami. Oto jak wygląda sprawa ogrzewania
Skarbówka skontrolowała tysiące paczek Polaków. Oto co wykryła
Skarbówka skontrolowała tysiące paczek Polaków. Oto co wykryła
Lampki świąteczne wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Lampki świąteczne wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Szukają fachowca do pracy w Niemczech. Płacą ponad 15 tys. zł
Szukają fachowca do pracy w Niemczech. Płacą ponad 15 tys. zł
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇