Lekarze chcą się zwalniać

Rekordowa liczba lekarzy z Podkarpacia zapowiada zwolnienie się z pracy. Aż 800 medyków zadeklarowało, że odejdzie ze szpitala w proteście przeciwko niskim pensjom. Mało tego - kolejnych kilkuset lekarzy rozważa taki desperacki krok. Pacjenci na Podkarpaciu znaleźli się w tragicznej sytuacji

Lekarze chcą się zwalniać

31.05.2007 | aktual.: 31.05.2007 10:13

O zwolnieniach doniosły dzisiejsze "Super Nowości". Gazeta pisze, że w szpitalach zabraknie lekarzy. Zwłaszcza tych, którzy pracują na umowach o pracę, a nie na kontraktach z Narodowym Funduszem Zdrowia. I na tym polega dramat. Bo na Podkarpaciu większość lekarzy ma właśnie umowy, a nie kontrakty. "Chcemy być zapalnikiem dla całego kraju" - zapowiada Stanisław Skowron, przewodniczący związku zawodowego lekarzy w Mielcu. "Jesteśmy już wszyscy zmęczeni obecną sytuacją, dlatego chcemy ją definitywnie zakończyć" - dodaje. Ostatnią deską ratunku dla podkarpackich pacjentów będą lekarze, którzy mają kontrakty z NFZ. Ale i ci zamierzają robić sobie przerwy w pracy. Chcą w ten sposób wyrazić poparcie dla ich kolegów i koleżanek z umowami o pracę. Już wczoraj przerwali pracę na trzy godziny. Nie przyjmowali pacjentów w 184 szpitalach spośród 260 działających w całym regionie. Wielu lekarzy rodzinnych wzięło też wczoraj urlop na żądanie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)