Lepper chce zatrudniać Ukraińców

Chcemy, by Ukraińcy mogli legalnie pracować u polskich rolników - mówi "Gazecie Wyborczej" współpracownik minister pracy Anny Kalaty z Samoobrony. Według informacji gazety również minister rolnictwa i wicepremier Andrzej Lepper chce otwarcia rynku pracy sezonowej w rolnictwie dla Ukraińców.

Skąd ten pomysł? Chcą tego rolnicze związki i stowarzyszenia, bo niewielu Polaków chce pracować w polu. To ciężka i słabo płatna praca (np. 1 zł za kilogram zebranych truskawek). Rolnicy korzystają więc z usług mieszkańców krajów dawnego ZSRR - najczęściej robią to na czarno. Za legalne zatrudnienie np. Ukraińca muszą w urzędzie pracy zapłacić blisko 1 tys. zł - pisze "Gazeta Wyborcza".

Temat otwarcia rynku pracy dla Ukraińców powrócił po pomarańczowej rewolucji. Rząd Marka Belki zaczął konsultacje w sprawie nowej umowy o wzajemnym zatrudnianiu Polaków i Ukraińców. Od jesieni 2005 r. mówi się o rozporządzeniu ministra pracy o częściowym otwarciu naszego rynku pracy.

Lepper i Kalata walczą o poparcie rolników, ale boją się, czy Polacy zrozumieją, dlaczego pracę mają dostać Ukraińcy. Wahanie było widać na spotkaniu organizacji rolniczych z Lepperem i premierem Marcinkiewiczem.

Kiedy rolnicy skarżyli się na brak rąk do pracy, Lepper dziwił się, że przy tak dużym bezrobociu nie można znaleźć chętnych Polaków. Później przyznał jednak, że dobrze byłoby, żeby obcokrajowcy mogli u nas pracować. Dodał, że namawiał szefa MSWiA Ludwika Dorna, by nie było szczegółowych kontroli na plantacjach.

Jasny sygnał dała minister Anna Kalata 8 czerwca na sejmowej komisji pracy: _ Chcemy zmiany zasad zatrudniania cudzoziemców. Chodziłoby o uproszczenie procedur. _

W resorcie rozważa się zniesienie lub zmniejszenie opłat, jakie rolnik musi wpłacać urzędowi pracy, albo zniesienie obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne dla osób zatrudnianych do pracy sezonowej (np. do 50 dni). To wymagałoby szybkiej nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia lub szybkiego podpisania odpowiedniego porozumienia z Ukrainą - informuje "Gazeta Wyborcza". (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Wreszcie kupimy go w Polsce. Kultowy napój z Niemiec
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Planujesz kulig? Lepiej odpuścić ten pomysł. Łatwo o mandat
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Po ściągnięciu tej aplikacji poszło szybko. 116 tys. zł wyparowało
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Mandat za robienie prania. Można dostać nawet 5 tys. zł kary
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Carrefour na sprzedaż. Zgoda Brukseli na przejęcie w pierwszym kraju
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gmina chce kupić wyspę. Nie chcą powtórki z zamkiem w Stobnicy
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Gigant technologiczny zwalnia w Polsce. Pracę straci prawie 400 osób
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Turystyka dentystyczna Polaków. Tu jeżdżą po plomby za 50 zł
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Polska hitem turystycznym w tym kraju. Ogromny wzrost rezerwacji
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Tak można się naciąć na świątecznych rybach. Hodowcy tłumaczą
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Kiedy przejść na emeryturę? Różnica nawet o 2 tys. zł
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
Udaje hydraulika i "kontroluje" mieszkańców. Urząd ostrzega
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯