Narodowa Rada Tymczasowa - przejściowy libijski rząd - zapewnia, że zagraniczne firmy mogą już wracać. W pierwszej kolejności musi zostać wznowione wydobycie ropy i gazu, w dalszej perspektywie na zyski mogą liczyć firmy budowlane.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki mówi, że już w sierpniu odbyło się spotkanie z polskimi firmami, które musiały się ewakuować z Libii. Większość z nich jest gotowa tam wrócić, a MSZ ma gwarancję tamtejszych władz, że kontrakty zawarte przed rewolucją będą honorowane.
- Aby ten powrót ułatwić, Polska jest gotowa udzielić gwarancji kredytowych naszym przedsiębiorcom wracającym do Libii - zapewnia Bosacki. Jak mówi, w najbliższym czasie planowane są spotkania polsko-libijskie na wysokim szczeblu.