Marazm przy szczycie

Pozytywne otwarcie na wczorajszej sesji w USA mogło być zapowiedzią próby przebicia oporów technicznych, ale szybko przerodziło się w dość niemrawe osuwanie z powrotem w kierunku 1100 na S&P500.

Pozytywne otwarcie na wczorajszej sesji w USA mogło być zapowiedzią próby przebicia oporów technicznych, ale szybko przerodziło się w dość niemrawe osuwanie z powrotem w kierunku 1100 na S&P500.

Wolumen handlu ponownie był bardzo niski - tym razem spadł on poniżej 1 miliarda akcji. Najwyraźniej popyt potrzebuje więcej argumentów do kontynuacji wzrostów. Ostrożność kupujących może również wynikać z czynników pozarynkowych - w USA rozgrywa się dość istotny proces polityczny mogący mieć przełomowe znaczenie dla rynków finansowych. Od dłuższego czasu trwają ataki polityczne na niezależność Rezerwy Federalnej. W ubiegłym tygodniu Ron Paul, republikanin z Texasu i zaciekły przeciwnik Fedu (autor książki "End the Fed") uzyskał poparcie kluczowej komisji w Kongresie dla swoich propozycji audytów Fedu. Prawdopodobnie kwestia roztrzygnie się w Senacie. Zwolennicy ograniczenia władzy Fedu mają niewątpliwe poparcie społeczeństwa. Niezależność Fedu jest sprawą kluczową dla rynków finansowych ze względu na status dolara jako waluty rezerwowej.

Dzisiejsza pogorszenie nastrojów wynika głównie z dość kiepskiej sesji w Azji, gdzie indeksy spadały pod wpływem obaw o konieczność podwyższenia kapitałów banków poprzez emisję akcji. Zakresy na większości rynków utrzymują się. Publikacja danych o zaufaniu konsumentów będzie katalizatorem impulsu na dzisiejszej sesji, ale nie musi doprowadzić do wybicia. Rynek może być uśpiony przed dłuższym weekendem świątecznym.

EURPLN
Podobnie jak rynki bazowe złoty utrzymuje się w zakresie w relacji do głównych walut. Inwestorzy czekają na roztrzygnięcie i do tego czasu notowania złotego powinny poruszać się w przedziale 4,10-4,15. Wybicie może nastąpić dopiero w przyszłym tygodniu, który będzie bardzo intensywny pod względem liczby danych i raportów makroekonomicznych. Zmienność powinna być stosunkowo niska w najbliższych kilku dniach, natomiast w przyszłym tygodniu powinna istotnie wzrosnąć. Dzisiaj popołudniu notowania złotego będą pod wpływem danych z USA. W przypadku umocnienia dolara złoty może lekko osłabić się w kierunku 4,14. Z kolei ponowne podejście pod 1,50 na eurusd powinno przełożyć się na umocnienie złotego w kierunku 4,10 za euro.

EURUSD

Zakres na eurodolarze utrzymuje się. Kolejna próba sforsowania oporu przy 1,50 nie powiodła się i rynek powrócił do środka przedziału konsolidacji. W raporcie o liczbie otwartych pozycji publikowanym cotygodniowo przez CFTC, po raz pierwszy od dawna liczba długich pozycji utrzymywanych przez dużych traderów spadła poniżej liczby długich pozyji utrzymywanych przez małych graczy. Samo w sobie to o niczym nie świadczy, ale biorąc pod uwagę kilka nieudanych prób pokonania oporu przy 1,50 można to zintepretować jako sygnał wyraźnego osłabienia trendu. Zakres 1,48-1,50 obowiązuje. Dzisiaj rynek będzie reagował przede wszystkim na dane o zaufaniu konsumentów. Możliwy jest powrót do dolnego przedziału konsolidacji.

*GBPUSD *
Funtdolar nie zdołał wczoraj utrzymać się powyżej 38,2% zniesienia fibo ostatniej fali spadkowej. Dzisiaj funt jest pod presją i obserwujemy powrót w okolice 1,65. Takie zachowań notowań wskazuje na brak wyraźnego kierunku i oddala perspektywę testu poziomu 1,70. Prawdopodobnie szeroki zakres będzie się utrzymywał do czasu roztrzygnięcia sytuacji technicznej na eurodolarze. Jutro w centrum uwagi będą zrewidowane dane o dynamice PKB za 3 kwartał. Najbliższym wsparciem jest strefa 1,6460-70, a oporem 1,6620-40.

USDJPY

Jen systematycznie zyskuje w relacji do dolara. Dzisiaj USDJPY osiągnął nowe minimum trendu, dwa pipsy poniżej wczorajszego. Jen zyskuje mimo politycznej presji na Bank Japonii na kontynuację bardzo łagodnej polityki monetarnej. Najbliższym oporem będzie 89,17 i dalej 89,65. Notowania dolarjena systematycznie zmierzają w kierunku poziomu 88 jenów za dolara. Zachowanie rynku w jego pobliżu będzie bardzo istotne z punktu widzenia analizy technicznej. Silniejszy impuls powinien pojawić się dzisiaj przy okazji publikacji danych o zaufaniu konsumentów.

walutyzłotyeuro

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)