Minister pracy prostuje Tuska
Minister Jolanta Fedak z PSL nie zgadza się, by z Funduszu Pracy udzielano rządowej pomocy dla obywateli w spłacie kredytów mieszkaniowych - pisze "Dziennik".
03.03.2009 | aktual.: 03.03.2009 06:50
O tym, że pieniądze na pomoc będą właśnie z tego funduszu, zapowiadał premier Donald Tusk.
"Dziennik" ustalił, że minister Fedak ma zupełnie inną koncepcję. Jej zdaniem pomoc powinna być udzielana w ramach Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, który obsługuje już inny, podobny program "Rodzina na swoim". Jak tłumaczy gazeta, polega on właśnie na spłacie części odsetek od kredytów.
Jednak przedstawiciele PO w rządzie byli zaskoczeni wypowiedziami minister Fedak i wydawali się nie znać nowego projektu. Jak powiedział rzecznik rządu Paweł Graś, gabinet Donalda Tuska nie wypracował stanowiska w sprawie wypowiedzi minister Fedak.
Opozycja uważa natomiast, że zawirowania wokół projektu kompromitują rząd. Zdaniem Joanny Kluzik- Rostkowskiej, rozbudzono ogromne oczekiwania społeczne, a jednocześnie panuje wielki chaos. Była minister pracy w rządzie PiS uważa, że projekt ten jest kolejnym, po zakazie bicia dzieci czy kastracji pedofilów, hasłem bez pokrycia.