Mity o odkurzaczach

Jedna z najczęściej powtarzanych informacji, to rzekoma zależność między mocą, a efektywnością odkurzacza. Wielu zakłada, że skoro będą słabsze, to będą gorzej funkcjonować, co nie jest prawdą. Do tego, jeśli ktoś chce koniecznie mieć urządzenie o silniejszej mocy, to wciąż może je kupić, bo starsze modele nie zostaną od razu wycofane ze sklepów. Wszystkie wyprodukowane do tej pory modele będą mogły być sprzedawane.

Wioletta Batóg, rzecznik sieci Media Markt i Saturn, zauważa, że wprawdzie sprzedaż odkurzaczy wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem, ale nie wiąże tego z nowymi przepisami. Zaznacza jednocześnie, że odkurzacze o wysokiej mocy silnika mogą być mniej efektywne od tych o niższej, ponieważ na wydajność ma wpływ wiele innych parametrów. Niestety dla klientów nowe modele mogą być droższe.

- Spodziewamy się wzrostu średnich cen o 7-10 proc. Klienci, którzy poszukują niedrogiego sprzętu lub chcą wymienić odkurzacz na model o dużej mocy, powinni śpieszyć się z zakupem - przekonuje Michał Mystkowski, rzecznik Media Expert.

Rzecznik grupy BSH, Andrzej Maślak, do której należy słynna marka Zelmer, zaznacza, że firma od dawna przygotowywała się na wprowadzenie nowych przepisów. - Nasze nowe odkurzacze wyposażone są w wydajniejsze silniki. Dzięki temu pomimo mniejszej mocy ich skuteczność dla większości modeli jest taka sama, a w wielu przypadkach lepsza w porównaniu z modelami o wyższej mocy - zaznacza Maślak w rozmowie z "RZ".

Nowe regulacje wprowadzają też nowy miernik określający efektywność działania urządzenia. Ma on wynosić minimum 70 proc. dla dywanów i 95 proc. dla twardych podłóg. Każdy odkurzacz ma mieć oznaczoną klasę efektywności w skali od A do G. Będzie ona przedstawiała nie tylko zużycie energii, ale także to jak skutecznie sprząta.