Mniej dróg na Euro 2012
Z planowanych 3 tysięcy kilometrów dróg ekspresowych do Euro 2012 zdążymy zbudować 2 tysiące - wynika z informacji "Rzeczpospolitej". Zdaniem ekspertów, rządowe założenia od początku były nierealne.
Zgodnie z nowymi założeniami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w 2012 roku wciąż będą trwały prace na kilkuset kilometrach tras ekspresowych. "Rzeczpospolita" pisze, że drogowcom nie uda się między innymi zakończyć prac na całym odcinku ekspresowej "piątki" z Poznania do Wrocławia, "siódemki" z Warszawy do Krakowa, czy trasy łączącej Wrocław z autostradą A1.
Polecamy: » Raport specjalny: Czy Polskę dotknie kryzys? » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej (
http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1485298860&de=1485385140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHFPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=300&h=140&cm=0&lp=1 )
Eksperci nie są zaskoczeni. Zdaniem dyrektora Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adriana Furgalskiego, przyjmowany z pompą plan budowy dróg na Euro 2012 skazany był na niepowodzenie. Ekspert ocenia, że do jego realizacji brakowało 40 miliardów złotych. Zdaniem Adriana Furgalskiego, po przesunięciu terminów rozpoczęcia budowy części inwestycji, drogowcy powinni dysponować wystarczającą ilością środków na pozostałe trasy.
