Mobilizacja podaży
Wrześniowa seria kontraktów terminowych rozpoczęła piątkowe kwotowania z poziomu 2 168 pkt, tracąc 5 pkt względem czwartkowego zamknięcia.
23.07.2012 08:46
Początek handlu upłynął w rytm niemrawych manewrów w nieznacznym oddalenie od poziomu odniesienia. Po półtorej godzinie kupującym udało się wyprowadzić rynek powyżej kreski ale po osiągnięciu w okolicach 10:30 poziomu 2 177 pkt byki wyraźnie opadły z sił a gorsze nastroje w popołudniowej części handlu przeważyły szalę na korzyść podaży. Po zejściu poniżej kreski sprzedający nie dali już sobie odebrać przewagi i w konsekwencji niedźwiedzia presja wyhamowała w ostatnich minutach handlu dopiero na wysokości 2 146 pkt, gdzie zostało wyznaczone dzienne minimum. Finisz na pułapie 2 147 pkt oznacza spadek o 1,2%. Baza na koniec dnia rozszerzyła się do – 36 pkt. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 25,7 tys. kontraktów. LOP to 85,5 tys. pozycji.
Po tygodniu zmagań sprzedającym ostatecznie udało się mocniej zaznaczyć swoją obecność na parkiecie, co w obrazie graficznym znalazło odzwierciedlenie w wyrysowaniu na wykresie serii kontynuacyjnej czarnej świecy. Chociaż póki co rynek tkwi w taktycznej konsolidacji to potencjalna kontynuacja niedźwiedziej presji może przełożyć się na test minimum z 12.07 na poziomie 2 127 pkt. Ewentualne przełamanie tego poziomu może sprokurować kontynuację ruchu – w tym scenariuszu kolejny istotny poziom wyznacza połowa wysokiego korpusu z 8.06 (2 108 pkt). Jeżeli kupujący zdołają szybko zewrzeć szyki to najbliższą strefę oporu wyznaczają okolice 2 180 pkt. Piątkowa akcja niedźwiedzi przełożyła się na ruch na szybkich oscylatorach. Średnioterminowy ADX konsekwentnie wskazuje na brak dominującego momentum.
Biuro Maklerskie Banku BPH