Mocne wzrosty na Wall Street
Środowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem mocnych wzrostów, a przyczyniły się do tego informacje z towarzystwa holdingowego specjalizującego się w usługach inwestycyjnych State Street Corp., które zapowiedziało lepsze od oczekiwań analityków wyniki kwartalne. Indeks Dow Jones powrócił do poziomu powyżej 10.000 punktów.
Wśród inwestorów zapanował optymizm. Spodziewają się oni utrzymania tendencji zwyżkowej przynajmniej w najbliższych dniach.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 274,66 pkt. (2,82 proc.) do 10.018,28 pkt.
Indeks S&P 500 zyskał 32,21 pkt. (3,13 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.060,27 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 65,59 pkt. (3,13 proc.) do 2.159,47 pkt.
Przedstawiciele wchodzącego w skład holdingu banku State Street poinformowali w środę, że zysk banku w drugim kwartale wyniesie 93 centy na akcję przy przychodach na poziomie 2,2 miliardów dolarów.
Analitycy oczekiwali zysku na poziomie 72 centów. Akcje State Street zyskały na zamknięciu 9,9 proc.
Po zapowiedziach State Street mocno zyskiwały również inne banki. Akcje JPMorgan rosną o ponad 2,5 proc. Goldman Sachs zyskuje o prawie 1,7 proc.
Oprócz banków do najmocniejszych sektorów zaliczały się w środę firmy informatyczne oraz przemysłowe. Drożały m.in. Cisco i General Electric.
"Wystąpił pewien poziom przekonania, że będzie teraz więcej pozytywnych niż negatywnych niespodzianek" - ocenił Marc Pado, analityk rynkowy z Cantor Fitzgerald & Co.
Natomiast zdaniem Toma Schradera z firmy Stifel Nicolaus Capital Markets, w najbliższych dniach można oczekiwać "krótkotrwałych wzrostów o charakterze technicznym jednak nie powinny one trwać dłużej niż tydzień bowiem nie usprawiedliwia ich ogólna sytuacja gospodarcza".
Mocno zniżkowały akcje Family Dollar Stores, który ostrzegł, że jego wyniki kwartalne będą poniżej oczekiwań rynku. W ślad za tą siecią dyskontową taniały też jej konkurenci: BJ's Wholesale oraz Dollar Tree Inc.
Zyskiwały natomiast firmy oferujące produkty dla indywidualnych konsumentów, które na sesji we wtorek należały do najmocniej zniżkujących, po obniżce dla nich prognoz wyników przez Citigroup. Rosły m.in. akcje Macy's, Home Depot i Walmart.
Dzięki dynamicznym wzrostom na rynkach akcji drożała też ropa naftowa. Baryłka tego surowca na giełdzie towarowej zdrożała o 3,4 proc. do 74,43 dol.
Zanim na rynek trafiły zapowiedzi State Street, sesja w USA zapowiadała się na spadkową z powodu obaw o kondycję światowej gospodarki.
