Mona Lisa potrzebuje prądu
Długotrwały brak prądu to nie tylko niedogodności. To zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Bez chłodziarek padnie np. przemysł spożywczy. Nie będzie operacji! A Mona Lisa już się nie uśmiechnie - pisze "Gazeta Wyborcza".
Podobnie zagrożone byłby też tysiące innych dzieł sztuki na całym świecie. Bowiem chronią je specjalne systemy klimatyzacji i kontroli wilgotności powietrza, które zasila oczywiście prąd.
Nie chodzi jednak, by kogoś straszyć, ale żeby z prądu korzystać rozsądnie - podkreśla "GW", wskazując, iż wiele możemy zrobić sami, oszczędzając energię elektryczną wtedy, kiedy naprawdę nie jest nam potrzebna.