Nadzieja z Chicago

W mijającym tygodniu rynek koncentrował się na debacie w greckim parlamencie i przyjęcie przez Greków pakietu oszczędnościowego znacząco poprawiło nastroje inwestorów. Jednak najlepsza wiadomość mogła nadejść wczoraj o 15.45 w postaci danych z USA. Wiele wyjaśni dzisiejsza publikacja indeksu ISM.

Nadzieja z Chicago
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

01.07.2011 08:48

W mijającym tygodniu rynek koncentrował się na debacie w greckim parlamencie i przyjęcie przez Greków pakietu oszczędnościowego znacząco poprawiło nastroje inwestorów. Jednak najlepsza wiadomość mogła nadejść wczoraj o 15.45 w postaci danych z USA. Wiele wyjaśni dzisiejsza publikacja indeksu ISM.

Chicago PMI nieoczekiwanie w górę

Indeks aktywności z Chicago nieoczekiwanie wzrósł w czerwcu do 61,6 pkt. z 56,6 pkt. w maju, podczas gdy inwestorzy zakładali spadek do 54 pkt. Rynek zareagował bardzo optymistycznie, co nie dziwi, gdyż dane oznaczają szansę na lepszy odczyt krajowego ISM, który ma zdecydowanie kluczowe znaczenie. Przypomnijmy, iż publikowane wcześniej indeksy ze wschodniego wybrzeża (NJ i Filadelfia) pokazały (kolejne) bardzo głębokie spadki, sugerując spadek ISM nawet poniżej 50 pkt., a to oznaczałoby, że amerykańska gospodarka nie tyle wolniej się rozwija, co po prostu staje w miejscu. Jednak już publikowany wcześniej w tym tygodniu indeks z Richmond był lepszy od oczekiwań, a silny wzrost Chicago PMI pozwala oczekiwać, iż ISM pozostanie powyżej granicy 50 pkt.

Fakt, iż globalna gospodarka zwalnia w wyniku (zbyt) wysokich cen surowców nie podlega dyskusji – pokazały to indeksy aktywności z wszystkich najważniejszych gospodarek. Jednak jest różnica pomiędzy wolniejszym ożywieniem, a ścieżką ku kolejnej recesji w USA, dlatego oczekiwania firm w tym burzliwym okresie są tak istotne. Publikacja indeksu ISM dziś o godz. 16.00.

Rynki akcji – nadzieja i koniec kwartału

Przegłosowanie oszczędności w Grecji (względnie oczekiwane), koniec kwartału (zdecydowanie oczekiwane) oraz wzrost Chicago PMI (zdecydowanie nieoczekiwany) – w ostatnich dniach wszystko sprzyjało notowaniom akcji. W Warszawie odreagowanie było skromne, ale na globalnych parkietach wzrosty były imponujące i rynki odrobiły ponad połowę strat z okresu majowo-czerwcowej korekty.

Notowania kontraktów na niemiecki DAX30 pokonały wczoraj opór na poziomie 7340 pkt., otwierając sobie drogę do tegorocznych szczytów (7623 pkt.) – jeśli dobre nastroje utrzymają się, powinno to wesprzeć byki w Warszawie, gdzie na wykresie kontraktów na WIG20 mamy nadal sporo niezdecydowania (codzienna posesyjna analiza techniczna znajduje się w pulsie rynku http://www.xtb.pl/strona.php?pulsrynku=21573).

Na ile odbicie okaże się jedynie dobrym zamknięciem kwartału, a na ile powrotem do hossy? Zdecydują dane: dzisiejsza publikacja ISM i rynek pracy w przyszłym tygodniu. Jeśli inwestorzy uwierzą, iż jest szansa na powrót na szybszą ścieżkę wzrostu rynki akcji będą znów rosnąć, zwłaszcza, że przed nami również sezon wyników. Jeśli natomiast dane zostawią więcej wątpliwości niż odpowiedzi, okres letni będzie burzliwy (zwłaszcza, że problemy krajów peryferyjnych zapewne w pewnym momencie powrócą, teraz być może w odsłonie portugalskiej), szczególnie, że ceny ropy nadal są wysokie. Jak już zaznaczyliśmy, pierwszy drogowskaz dziś o 16.00.

EURCHF – szansa na wzrosty

Poprawa nastrojów zmieniła także diametralnie układ sił na rynku franka – przynajmniej w krótkim terminie. W notowaniach kluczowej na tym rynku pary EURCHF po okresie silnych spadków mamy w tym tygodniu silne odbicie. Ma ono szansę na kontynuację, gdyż (jeśli do końca dnia nie zajdą znaczne zmiany) na wykresie tygodniowym pojawiła się imponująca formacja objęcia hossy. Nie musi oznaczać to zmiany trendu na tym rynku, ale choćby korekcyjny wzrost w górę przedziału spadkowego oznaczałby kilka figur potencjału (do ok. 1,28) i jednocześnie szansę na spadek CHFPLN poniżej poziomu 3,10.

W kalendarzu – indeks ISM

W piątek opublikowane zostaną finalne indeksy aktywności w strefie euro (9.28), polski PMI (9.00, konsensus 52 pkt.), szwajcarski PMI (9.30, konsensus 58,1 pkt.), brytyjski PMI (10.28, konsensus 52,1 pkt.), finalna wartość czerwcowego indeksy nastrojów w USA sporządzanego przez Uniwersytet z Michigan (15.55, konsensus 72 pkt.) oraz amerykański indeks aktywności ISM (16.00, konsensus 52 pkt.). Dla rynków globalnych w zasadzie liczył się będzie jedynie ten ostatni, za to jego waga będzie bardzo duża. Indeks pokaże bowiem w jakim tempie hamuje amerykańska gospodarka. Po publikacji Chicago PMI część rynku może mieć nadzieje, że okres wyhamowania mamy już za sobą (co byłoby jednak dość optymistyczną konkluzją).

dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)