Najdroższe wina świata

Zeszły rok dla domów aukcyjnych zakończył się znakomicie. Sotheby’s chwali się, że w jego trakcie sprzedał trunki za 86 mln dolarów. Jest to jeden z najlepszych wyników w historii całego domu aukcyjnego. Bardzo dobrymi osiągnięciami może pochwalić się również Acker Merrall & Condit (110 mln dolarów). Ten ostatni dom aukcyjny w grudniu przeprowadził w Hongkongu największą aukcję ubiegłego roku, podczas której sprzedał trunki o łącznej wartości 14,5 mln dolarów.

Dobra passa trwa. Szczególnie atrakcyjnie pod tym względem prezentował się marzec. Podczas aukcji w Nowym Jorku Acker Merrall & Condit sprzedał wina o wartości 3,8 mln dolarów. Podczas tego wydarzenia za jedną trzylitrową butelkę Romanée-Conti 1999 zaoferowano 73,2 tys. dolarów. Sotheby’s nie został jednak w tyle. Na aukcji w Hongkongu na przełomie marca i kwietnia sprzedał wina o wartości ponad 8 mln dolarów! Najwyższą cenę na aukcji osiągnęła dwunastobutelkowa skrzynka Petrus 1982, którą sprzedano za prawie 66 tys. dolarów.

Duża liczba aukcji jest wynikiem ogromnego zainteresowania winami wśród kolekcjonerów. W kalendarzach samych Acker Merrall & Condit, Sotheby’s i Christie’s na maj przewidzianych jest aż 7 imprez. Najbardziej rozbudowane plany ma ostatni z wymienionych domów aukcyjnych, który organizuje w tym miesiącu 5 aukcji win — po jednej w Londynie, Genewie, Hongkongu, Nowym Jorku i Amsterdamie.

Czy przy okazji uda się ustanowić nowe rekordy? Najdroższym bordoskim winem sprzedanym na aukcji jest sześciolitrowa butelka Cheval Blanc 1947. Zlicytowano ją w genewskim domu aukcyjnym Christie’s w listopadzie 2010 r. Anonimowy kolekcjoner nabył unikatowy trunek za 304 tys. dolarów! Pobito wówczas rekord należący do butelki Château Mouton-Rothschild 1945, którą w 1997 r. sprzedano w Londynie za 114,6 tys. dolarów.
Najdroższe wina zamierza sprzedać w maju dom aukcyjny Christie’s. Nie bez powodu widnieją one w katalogach aukcyjnych z Hongkongu. To miasto staje się powoli nową stolicą winnego świata. W Pachnącym Porcie, bo tak można przetłumaczyć nazwę Hongkong, funkcjonuje obecnie ok. 700 większych importerów wina i 3000 winiarskich firm, w których pracuje blisko 40 000 ludzi. Sprzedaż bordoskich trunków rośnie tu w zadziwiającym tempie. Nic więc dziwnego, że domy aukcyjne tak upodobały sobie tę azjatycką metropolię. Czy i w tym miesiącu będzie ona na ustach całego winnego świata? Okaże się już 26 maja.