Nasi drodzy urzędnicy
Tablet, iPady, telefony komórkowe, służbowe samochody i karty kredytowe z limitem nawet 50 tys. zł! Urzędnicy prezydenta, marszałka i wojewody nie stronią od wydawania pieniędzy zarówno na gadżety, jak i na podróże. Rafał Dutkiewicz (54 l.) i jego ludzie w ubiegłym roku na samolotowe podróże po kraju i świecie wydali 300 tys zł
29.01.2013 | aktual.: 08.02.2013 10:08
U wojewody dużym powodzeniem cieszą się podróże służbowe własnymi samochodami, a nawet – delegacje prywatnymi autami jako... pasażer. – Zdarza się, że w podróż wybieram się prywatnym samochodem i zabieram ze sobą innego pracownika urzędu. W takim przypadku, to on wypisuje właśnie taką delegację jadąc do pracy – tłumaczy Jarosław Perduta (38 l.) z urzędu wojewódzkiego.
*Polecamy: * "Kasjer to nie robot" - pracownicy Tesco protestują
Najwięcej na podróże służbowe wydaje urząd marszałkowski. Rekordzistami są członkowie zarządu województwa: Jerzy Tutaj (47 l.), który na paliwo wydał 33 tys. zł i Włodzimierz Chlebosz (46 l.), którego podróże były o 4 tys. tańsze. W ubiegłym roku nieco mniej jeździł marszałek Rafał Jurkowlaniec (44 l.) i wicemarszałek Jerzy Łużniak (55 l.) – odpowiednio 27 i 24 tys. zł. Może dlatego, że w 2011 roku przyłapaliśmy ich obu jak wybrali się na V Pielgrzymkę Platformy Obywatelskiej do Krzeszowa służbowymi samochodami.
Ludzie marszałka lubią cztery kółka, za to ci podlegli Rafałowi Dutkiewiczowi (54 l.) ma słabość do samolotów. Na bilety lotnicze w 2012 roku urzędnicy wydali ponad 300 tys zł, a na pobyt w hotelach – kolejne 172 tys. zł. Mimo tego, że pytaliśmy, kto i gdzie tak latał – odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Podobnie jak tajemnica jest który z urzędników ma kartę kredytową z limitem 50 tys. zł, a kto ma mniej do wydania. Bez odpowiedzi pozostało też pytanie kto, ile i na co wydał pieniądze z tych kart. Nie wiemy także kto używa każdego z 17 iPadów ani jedynego tableta.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Na Dworcu Wrocław Mikołajów są wreszcie porządne znaki