Nieoczekiwane odbicie

We wczorajszym wystąpieniu szefa Fed trudno doszukać się nowych elementów. Aukcja włoskich obligacji była udana tylko w połowie - sprzedaż długu została okupiona wyższymi rentownościami. Wiele zatem sugeruje, iż odbicie miało charakter techniczny, szczególnie, iż para EURUSD była po udanej obronie 1,30. Sytuacja we Włoszech nie zachęca jednak do kupna euro. W USA dziś kolejne dane makro.

Nieoczekiwane odbicie
Źródło zdjęć: © na zdjęciu: Przemysław Kwiecień, XTB

28.02.2013 | aktual.: 28.02.2013 09:58

Dobre dane o zamówieniach, Bernanke nie powiedział nic nowego

Publikowane w tym tygodniu dane makro z USA są generalnie bardzo dobre. W ten trend wpisała się wczorajsza publikacja danych o zamówieniach dóbr trwałego użytku. Co prawda obniżyły się one o 5,2% w skali miesiąca, ale wpływ na to miały zamówienia środków transportu. Po wyeliminowaniu tego elementu zamówienia wzrosły o 1,9% m/m, a zatem dość znacząco.

Amerykański rynek akcji zaczął jednak zwyżkować istotnie dopiero w momencie, kiedy rozpoczęło się wystąpienie szefa Fed. Trudno to uzasadnić fundamentalnie, gdyż Bernanke nie powiedział nic nowego, a rynki przecież praktycznie nie zareagowały na jego wtorkową wypowiedź, jednoznacznie sugerującą, iż Fed będzie na razie utrzymywał QE3 w obecnej postaci.

Dziś w USA kolejne dane. O 14.30 publikowane będą dane o nowych bezrobotnych, jak i drugi szacunek PKB za czwarty kwartał. Pierwotnie podano, iż PKB skurczył się (o 0,1%) w ostatnich trzech miesiącach roku, ale po kolejnych danych miesięcznych rynek oczekuje rewizji w górę do +0,5%A. Równie ciekawa będzie publikacja indeksu Chicago PMI (15.45, konsensus 54,6 pkt.) po tym, jak publikowane dotychczas wskaźniki dawały niejednoznaczny obraz aktywności w przemyśle (wzrosty wskaźników z Nowego Jorku i Richmond i silny spadek wskaźnika dla Filadelfii).

Włosi sprzedali obligacje, przedwczesna radość rynku?

Jednym z pretekstów wczorajszego odbicia na rynkach (pomijając oczywisty powód, jakim była - być może tymczasowa - obrona 1,30 na EURUSD) była aukcja włoskich obligacji. Włosi wyemitowali dług (5 i 10 letni) na kwotę łącznie 6,5 mld EUR. Z jednej strony to oczywiście dobrze, że ktoś w ogóle chciał go kupić (choć należy pamiętać, iż na tak wielkim rynku choćby krajowe banki muszą rolować zapadający dług), z drugiej rentowności były o 66bps wyższe niż na poprzedniej aukcji.

Radość rynków może być przedwczesna, gdyż sytuacja polityczna komplikuje się coraz bardziej. Populista Beppe Grillo w obraźliwym dla Bersaniego wpisie na swoim blogu wykluczył poparcie jego rządu w wotum zaufania, a to był warunek postawiony przez tego drugiego. Grillo powiedział jedynie, iż może popierać pojedyncze ustawy, które są zgodne z jego programem wyborczym. Wszystko wskazuje zatem, iż powstanie rząd mniejszościowy zwycięskiej PD, który nie będzie w stanie przeprowadzać żadnych istotnych zmian. To jeszcze jednak chwilę potrwa. Najpierw musi zostać zwołana sesja parlamentu (mówi się o 18 marca), na której wybrani zostaną szefowie izb, a dopiero później prezydent powierzy Bersaniemu misję tworzenia rządu. Włochy czeka kilka miesięcy niepewności politycznej. Na wykresach:

*S&P500 (kontrakt), D1 - *wzrosty na Wall Street mogą dziwić z fundamentalnego punktu widzenia, natomiast technicznie sytuacja wygląda znajomo; wspominaliśmy wielokrotnie, iż indeks ten w obecnej kilkuletniej hossie z reguły pokonuje szczyty o kilkadziesiąt punktów (co już nastąpiło), po czym konsoliduje się na maksimach i dopiero później następuje korekta; teoretycznie z taką sytuacją możemy mieć do czynienia teraz, szczególnie, iż podobna miała miejsce we wrześniu i październiku (z tą różnicą, iż wtedy konsolidacja trwała znacznie dłużej); sprzedający mogą zatem uznać wczorajszy wzrost jako szansę, ale oczywiście historia nie musi się powtórzyć – przekroczenie poziomu 1530 pkt. będzie sygnałem, iż na korektę przyjdzie poczekać dłużej.

WIG20 (kontrakt), D1 - dzisiejsza sesja na rynku kontraktów na WIG20 rozpoczyna się od luki wzrostowej; sygnałów wzrostowych jest więcej - świeca młota z ubiegłego czwartku, która wciąż nie została zanegowana, jak i formacja podwójnego dna, ze wsparciem 2420 pkt.; natomiast należy odnotować, iż byki w ostatnich tygodniach marnowały wiele korzystnych sygnałów, a krótkookresowe wzrosty były szybko wykorzystywane przez sprzedających, będących w stanie utrzymać cenę w kanale spadkowym; dlatego dopiero pokonanie jego górnego ograniczenia może być sygnałem dla większych wzrostów; warto też zwracać uwagę na rozwój sytuacji na Wall Street, gdzie rozgrywa się scenariusz pomiędzy wejściem w większą korektę, a testem 1530 pkt. - z oczywistymi konsekwencjami na naszego parkietu.

dr Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

przemysław kwiecieńwalutynotowania walut
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)