Nieśmiała zwyżka
Piątkowa sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem indeksów. Po wyższym otwarciu indeksy dość szybko wyznaczyły dzienne maksima, a sukcesywnie inicjatywę zaczęła przejmować strona podażowa.
Dzienne minima zostały wyznaczone w końcówce sesji, lecz popyt na końcowym fixingu zapewnił zamknięcie w pozytywnym terytorium. Skala zmian jest zbyt mała by mówić o przełomie na rynku i definitywnych rozstrzygnięciach, ale w perspektywie najbliższych godzin liczę na kontynuację wzrostu, który winien poprawić piątkowe maksima. W przypadku WIG-20 znajduje się ona na 2294 i wyznacza najbliższy ważny opór. W przypadku sforsowania tego poziomu będę oczekiwał na test 2299, gdzie kończy się ostatnia luka bessy z poprzedniego tygodnia. Jej zamknięcie będzie wskazywało na pewną siłę strony popytowej, co z kolei winno przełożyć się na kolejny atak na linię trendu spadkowego, która znajduje się 2312.
W przypadku jej przebicia będę oczekiwał na test maksimum na 2334. Od 7 lutego na wykresie WIG-20 utrzymuje się negatywna sekwencja coraz niższych lokalnych maksimów, a pokonanie ostatniego wierzchołka będzie sygnalizowało pewną poprawę w tym aspekcie. Myślę, że taki ruch będzie stanowił zachętę do ataku na kolejne maksima na 2352 i 2379. W przypadku przebicia tego ostatniego pułapu będę oczekiwał na test 2401. Najbliższe wsparcie znajduje się na piątkowym dołku na 2273, a ewentualne przełamanie tego poziomu będzie świadczyło o słabości strony popytowej.
To z kolei będzie zapowiadało test minimów na 2266 i 2246. Kolejne i zarazem kluczowe wsparcie w kontekście sekwencji coraz niższych maksimów wyznacza poziom 2235. Spadek poniżej tego poziomu będzie potwierdzał trend spadkowy, co z kolei będzie się wiązało z nasileniem podaży na rynku. Kolejne wsparcia znajdują się na 2207 i 2193.
Tomasz Jerzyk