Niewielkie cofnięcie
Po kilku sesjach wzrostu indeks WIG20 i WIG testowały wczoraj poziomy szczytów z 2 i 10 kwietnia. WIG20 naruszył na początku wczorajszej sesji ten poziom, lecz atak ten nie udał się. Ewentualne wybicie byłoby zresztą mało wiarygodne z powodu braku inwestorów z USA i bardzo niskich obrotów.
27.05.2014 18:41
Giełdy w Nowym Jorku były wczoraj zamknięte. WIG20 cofnął się poniżej linii 2485 pkt. Dzisiejsza sesja okazała się kolejnym małym krokiem wstecz. Tymczasem w USA wczoraj S&P500 wzrósł i zamknął dzień wartością 1900 pkt, czyli zaledwie 2 punkty poniżej niedawno ustanowionego szczytu wszechczasów, a dziś pokonał go chwilę po otwarciu. Otwiera to drogę ku dalszym wzrostom, co może mieć pozytywne przełożenie na Warszawę. W nieco gorszej kondycji jest DJIA, któremu do rekordu brakowało przed dzisiejszą sesją ok. 0,7 proc. Wzrostom dzisiejszym w USA pomogły dobre dane w USA z godziny 14:30. Zamówienia na dobra trwałego użytku urosły o 0,8% m/m, podczas gdy oczekiwano spadku o 0,5%.
Dane te i zachowanie giełd zagranicznych pozwoliły odwrócić lekko spadkową tendencję na GPW. Po publikacji tych danych WIG20 przestał się obsuwać i w dalszej części notowań zwyżkował o około 9 pkt. Niewielkiej zmienności towarzyszyły stosunkowo niskie obroty. Były one nieco wyższe niż wczoraj, choć wczoraj nie pracowały rynki w USA.
Jeśli wzrosty w USA będą kontynuowane, to w kolejnych dniach, mimo słabości GPW, możliwe będzie pokonanie wspomnianego szczytu na poziomie 2485 pkt. Otworzyłoby to drogę na 2525 pkt. Konflikt na Ukrainie, mimo dużej ilości ofiar, nie ma aktualnie większego wpływu na ceny akcji. Mogłoby to ulec zmianie, gdyby Rosja wmieszała się militarnie w sposób bezpośredni.