No i rura zapadła...

Znikają ostatnie przeszkody dla Gazociągu Północnego, który przez Bałtyk ma połączyć Rosję i Niemcy. Szwecja i Finlandia, które miały najwięcej zastrzeżeń, wpuściły rurę na swoje wody - pisze "Gazeta Wyborcza".

No i rura zapadła...
Źródło zdjęć: © AFP

Polska nie była zachwycona tym projektem. Mówiła, że taniej można zwiększyć eksport rosyjskiego gazu na Zachód, jeśli Gazprom wybuduje drugą nitkę gazociągu jamalskiego uzgodnioną przez rządy Polski i Rosji w 1993 r.

Nieoficjalnie podnoszone były też obawy, że po wybudowaniu Nord Stream Gazprom może stawiać nas pod ścianą, przykręcając kurek z gazem dla Polski i nie zmniejszając w ogóle dostaw na Zachód.

- Pracujemy nad komunikatem w tej sprawie, wydamy go w ciągu kilku dni - powiedział gazecie Piotr Paszkowski, rzecznik MSZ. Od urzędników ministerstwa "GW" usłyszała nieoficjalnie, że są zaskoczeni tak szybką decyzją Szwecji.

O tym w obszernej publikacji "Gazety Wyborczej".

Źródło artykułu:PAP
nord streamgazpromgazociąg północny

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)