Nowe auta wyjeżdżają za Odrę
Polskie salony samochodowe, także w regionie łódzkim, odwiedza coraz więcej klientów z Niemiec.
27.04.2009 07:50
Słaby złoty, oraz decyzja rządu niemieckiego o dopłatach swoim obywatelom do nowo kupowanych aut po 2,5 tys. euro sprawiły, że zachodni sąsiedzi ruszyli do polskich salonów.
Według Wojciecha Drzewieckiego, szefa firmy Samar, która monitoruje rynek samochodowy, w ostatnim czasie nawet co piąte auto kupowane w polskich salonach wyjechało za Odrę. Jego zdaniem, największym powodzeniem cieszą się niektóre modele Fiata, Volkswagena, Skody, Suzuki i Nissana.
Najazdowi Niemców na polskie salony nie można się dziwić. Oprócz dopłat rządowych kuszą ich także ceny aut w Polsce. Na niektórych mogą zaoszczędzić nawet kilka tysięcy euro. Dla przykładu skoda octavia II kosztuje u nas o około 2 tys. euro mniej niż za Odrą, a hyundai i10 aż blisko 3 tys. euro mniej.
Właściciele salonów samochodowych zacierają ręce z zadowolenia widząc klientów z Niemiec, którzy z reguły płacą gotówką. Mniej szczęśliwi są za to polscy klienci, którym okres oczekiwania na nowe auto znacznie się wydłużył.
_ To prawda _ - mówi Aleksander Kośka z łódzkiego salonów Renault.
_ Teraz na niektóre modele trzeba czekać dwa, trzy miesiące. Wcześniej dwa tygodnie. _
Niemcy opanowali także salony Volkswagena, czego nie ukrywa Jerzy Walczak, pracujący u łódzkiego dilera tej niemieckiej marki.
_ Najchętniej kupują golfy VI z silnikiem Diesla, które kosztują od 70 tysięcy wzwyż _- przyznaje Jerzy Walczak.
W łódzkim salonie Toyoty pojawili się w ostatnim czasie Niemcy, lecz aut nie zakupili.
_ Odmówiliśmy, bo chcieli kupić większą ilość samochodów do dalszej odsprzedaży _ - przyznaje Marcin Zambrzycki, kierownik salonu Toyoty.
_ Jesteśmy stacją autoryzowaną i pojazdów do dalszej odsprzedaży nie możemy pośrednikom sprzedawać. _
_ U nas jest podobnie _ - twierdzi Stanisław Syguła, łódzki dealer samochodów Citroen.
_ Citroen Polska nie zezwala na sprzedaż samochodów obcokrajowcom, więc nie ma u nas problemu. _
Zakupy Niemców w polskich salonach samochodowych mogą się niedługo skończyć. Według specjalistów branży motoryzacyjnej, ceny nowych aut w naszym kraju w niedalekiej przyszłości będą podobne do tych na Zachodzie.
Dariusz Piekarczyk
POLSKA Dziennik Łódzki