Nowe wcielenie Pawła Kowala
Co robi Paweł Kowal, kiedy nie zajmuje się polityką? Gotuje na ekranie
28.08.2012 | aktual.: 29.08.2012 12:41
- Sam się jeszcze z tym do końca nie oswoiłem. Ale dyrektor jednej z nielicznych, niezależnych stacji telewizyjnych na Ukrainie zaproponował mi prowadzenie w telewizji rozmów o kuchni, Europie i polityce. Pomysł wydał mi się bardzo interesujący. W każdym programie z moim udziałem ma się znaleźć jeden przepis na danie i jeden gość – powiedział Paweł Kowal na łamach „Dziennika Bałtyckiego”.
Okazuje się, że europoseł gotuje i to z wielkim powodzeniem już od lat. Dla rodziny i przyjaciół. - Chodzę na bazar w Warszawie i w Kijowie. Sam robię zakupy. Rozmawiam ze sprzedawcami nie tylko o cenach warzyw czy mięsa, ale też o tym, jak im się żyje. Problem pojawiłby się wtedy, gdybym jedynie udawał, że gotuję i prezentował przepisy, których nie używam – skomentował Paweł Kowal.
Jedno jest pewne. Kariera w show biznesie bardzo mu służy. - Mnie to samego trochę jeszcze krępuje. Bo nigdy w takiej roli nie występowałem. Ale paradoksalnie taki program może mi pomóc. Bo do tej pory słyszałem, że jestem za mało szołmeński. A tak na poważnie, chciałbym się podzielić z Ukraińcami tym, o czym rozmawiamy na co dzień – dodał europoseł.
(JK)