Nowy rekord polskiego crowdfundingu?

Projekt anglojęzycznego wydania gry karcianej "Teomachia" uzyskał dotychczas 83 tys. dolarów, co czyni go jednym z największych dotychczasowych sukcesów polskich zbiórek. Na 2 tygodnie przed zakończeniem akcji "Theomachy" (jak zatytułowano wersję międzynarodową) zdołała przebić wynik podobnej zbiórki związanej z zagranicznym wydaniem figurkowej gry strategicznej pt. "Ogniem i Mieczem", opublikowanej po angielsku jako "By Fire & Swords". Zorganizowana przez Rafała Olszewskiego z Wargamer.pl zbiórka na "BF&S" w maju 2013 roku miała na celu zebranie 5 tys. dolarów, jednak na Kickstarterze zdołała uzyskać 82 tys. dolarów.

"To nasza pierwsza kampania na Kickstarterze, dlatego też nie wiedzieliśmy jak dokładnie ona się potoczy. Znaliśmy różne prognozy, które przedstawiali nam partnerzy, ale tego w końcu nie da się przewidzieć" - mówi Michał Sieńko z Fabryki Gier Historycznych, będącej polskim wydawcą "Teomachii". Przyznaje jednak, że pracownicy wydawnictwa nie są zaskoczeni. "Mniej więcej tego się spodziewaliśmy. Zapewniał nas o tym Sandy Petersen, a to nie jest jego pierwsza kampania na Kickstarterze" - dodał.

"Na sukces +Theomachy+ złożyło się wiele osób. Najważniejszą z nich jest Sandy Petersen, któremu gra się spodobała i namówił nas do wydania anglojęzycznej edycji na Kickstarterze. Na pewno szalenie istotne przy planszówkach są grafiki - a według nas, +Teomachia+ pod tym względem prezentuje się na bardzo wysokim poziomie. Szata graficzna doceniona została zarówno przez niemieckich graczy, jak i obecnie amerykańskich fanów planszówek" - powiedział Sieńko.

Przedstawiciel FGH zapowiada, że to nie ostatnia podobna akcja lubelskiego wydawnictwa. "Crowdfunding to bardzo dobry sposób do komunikowania się z graczami. Dlatego też na pewno będziemy chcieli uruchomić jeszcze niejedną kampanię - zarówno w Polsce, jak i za granicą" - zapewnia Sieńko. "Zdecydowanie chcemy rozwijać współpracę z Petersen Games. Z ich strony również jest chęć dalszego współdziałania. Już w trakcie tej kampanii rozmawiamy o różnych potencjalnych wspólnych inicjatywach" - dodał. Wyniki ustaleń mają być znane w ciągu kilku miesięcy.

Spośród projektów polskich twórców do tej pory lepszym wynikiem mogła się pochwalić tylko zbiórka na "Galaxy of Trian". Gra planszowa autorstwa Seweryna Piotrowskiego, Sebastiana Oliwy i Grzegorza Kalarusa z ilustracjami Andrzeja Sykuta uzyskała na Kickstarterze wsparcie blisko 2 tys. osób, co we wrześniu ubiegło roku pozwoliło na zebranie aż 130 tys. dolarów. Choć "Theomachy" nie dorównała jeszcze sukcesowi "Galaxy of Trian", kickstarterowy projekt lubelskiej Fabryki Gier Historycznych pozostawił w tyle wszystkie największe zbiórki krajowe, m.in. uznawany za rekordowy projekt reaktywacji pisma "Secret Service", zakończony w ubiegłych roku wynikiem ok. 284 tys. złotych.

Anglojęzyczne wydanie "Teomachii" jest na Kickstarterze jednym z 30 najpopularniejszych aktywnych projektów związanych z grami towarzyskimi (karcianymi, planszowymi i fabularnymi). Najskuteczniejsze zbiórki na gry tego typu były w stanie zgromadzić nawet kilka milionów dolarów - rekordzistą jest pod tym względem gra karciana "Exploding Kittens", która na niespełna tydzień przed zakończeniem może się pochwalić wynikiem ponad 6 mln dolarów. Coraz więcej mniejszych firm decyduje się na korzystanie z crowdfundingu. Pozwala im to na szybsze zgromadzenie funduszy i bezpośrednie dotarcie do klientów.

"Teomachia" to polska gra karciana autorstwa Jakuba Wasilewskiego, Adama Kwapińskiego i Tomasza Byliny. Nad stroną graficzną gry pracuje czworo ilustratorów: Piotr Foksowicz, Seweryn Borkowski, Małgorzata Śliwka oraz Iga W. Grygiel. Pierwotnie wydana w 2012 roku "Teomachia" była drugą publikacją lubelskiej Fabryki Gier Historycznych powstałej z rozwinięcia projektu realizowanego od 2010 roku w Instytucie Historii UMCS.

Wydawcą wersji anglojęzycznej ma być Sandy Petersen z Petersen Games, doświadczony amerykański twórca gier. Jeden z jego wcześniejszych planszowych projektów pt. "Cthulhu Wars" w 2013 roku uzyskał na Kickstarterze wsparcie w wys. 1,4 mln dolarów od łącznie 4,3 tys. osób.